Regeneracja tarczycy po cyklu T3 - "badanie kliniczne"

Witam wszystkich! Jako że to forum umożliwiło mi zdobycie cennej wiedzy i pomogło rozwiązać wiele problemów, to postanowiłem dodać małą cegiełkę od siebie. Być może ktoś będzie zainteresowany tym krótkim, ale uważam - ciekawym zagadnieniem, a mianowicie, jak wygląda powrót do normalnego funkcjonowania tarczycy po długim cyklu T3.
Czytając artykuły na temat T3 można się spotkać z dość ogólnymi stwierdzeniami, że po odstawieniu T3 "trochę czasu musi minąć, aby naturalne wydzielanie hormonów wróciło do normy". W przypadku krótkotrwałego użycia okres ten jest nie dłuższy niż czas trwania cyklu.

Jak wygląda sytuacja w przypadku długotrwałego stosowania? I co oznacza wówczas "trochę czasu"? Wszystko przedstawię na podstawie swojego przypadku.

1. Stosowany preparat: Novothyral (T3+T4) - polska apteka
2. Dawka dobowa: max. 80 mcg (przypominam o nie przekraczaniu dawki 100 mcg, co może oznaczać zagrożenie trwałego zablokowania tarczycy)
3. Czas stosowania: rok

A teraz czas na badania! (mam problem z kolejnością wstawiania screenów, więc od góry to będzie wyglądało tak):

a) badanie po odstawieniu T3,
b) badanie po 4 miesiącach od odstawienia T3,
c) badanie na cyklu.

Jak widzicie, po odstawieniu TSH odstrzelone w kosmos, ft3 i ft4 w normie. W kolejnym badaniu nastąpił już znaczący spadek TSH, ft3 i ft4 nadal w normie. Czekam jeszcze na ostatnie badanie, gdzie poziom TSH powinien już wrócić do normy, co powinno się wydarzyć zgodnie z moimi obliczeniami za ok. 1,5-2 miesiące. Warto tutaj wspomnieć, że TSH jest hormonem, którego stężenie bardzo powoli się zmienia, dlatego trzeba uzbroić się w cierpliwość.

Co ciekawe, wcale nie zacząłem przybierać na wadze po odstawieniu T3. Waga jest stabilna, z tendencjami do spadku wagi, a nie odwrotnie.
Mając jednak TSH powyżej normy, trzeba przygotować się na znaczny spadek samopoczucia, często także stany depresyjne - jakoś trzeba to przeżyć, jednak wraz ze spadkiem stężenia powinno być coraz lepiej. Tak było w moim przypadku.

Wskazówki, jak powinna wyglądać dieta na cyklu i po cyklu T3 sobie daruję, bo to już było przedstawione w wielu świetnych artykułach na tym forum. Jeśli ktoś ma inne doświadczenia w tej kwestii, zapraszam do podzielenia się.

Wniosek jaki można wysnuć na podstawie mojego przypadku jest taki, że powrót do w pełni normalnego funkcjonowania tarczycy zajmie połowę czasu stosowania T3, tj. pół roku. Ciekaw jestem, czy u innych osób obserwuje się podobną zależność. Pozdro.



















Zmieniony przez - carlos012 w dniu 2019-10-31 14:56:21

Zmieniony przez - carlos012 w dniu 2019-10-31 14:58:31

Brałeś coś czy tsh samoczynnie tak wystrzeliło po odstawieniu???

samoczynnie, po cyklu nie brałem już żadnych środków, był to okres regeneracji (i do teraz jest). tylko sprecyzuję, że badanie po odstawieniu T3 oznaczone w punkcie a, było wykonywane około miesiąc po wzięciu ostatniej dawki, dlatego poziom ft3 i ft 4 już jest tam w normie. myślę, że to było najlepsze wyjście, bo robienie badań dosłownie od razu po odstawieniu nie ma sensu.

Tarczyca u niektórych to w tydzień zaskoczy kolego a dziwię się bo takiego tsh wysokiego jeszcze nie spotkałem u nikogo wcześniej.

ta wartość zależy od czasu stosowania, dawek itd., także cech osobniczych. czy wartość ok. 18 jest wysoka? i tak i nie. konsultowałem to z osobami chorymi na niedoczynność tarczycy, one miały wynik ok. 20-30. przy Hashimoto to TSH osiąga często więcej niż 50 (mam znajomą, która miała wynik 200) :D

pomijając już sam wynik, najciekawsza jest tutaj zależność, która zachodzi, i że przysadka mózgowa wydzielająca TSH się sama reguluje


Zmieniony przez - carlos012 w dniu 2019-10-31 17:04:22

U mnie po 10 miesiącach stosowania wyniki po 2 tyg w widelkach