Redukcja tkanki tłuszczowej - porady

Witam ,
Potrzebuje porady . Jestem na redukcji juz 11 tydzien, udalo mi sie zrzucic 8kg sylwetka sie poprawila. Zaczynalem od 84kg doszedlem do 76.2 kg obecnie. Lat 28. Waga leci dalej ale spalanie tluszczu jakby sie zatrzymalo. Chodzi mi najbardziej o tluszcz z okolicy brzucha. Bo chcialbym odslonoc krate. Jestem obecnie na 2200 kcal , jem 150g bialka 65-75 g tluszczy reszte nabijam w ww. Trenuje 3x silowo + bieznia 40 min , skos 10 tempo 6.5 . Trzymac dalej redukcje czy zrobic przerwe i zaczac od nowa? Czy cos innego radzicie zrobic zeby spalic ten brzuch? Wrzucam zdjecia obecnie i jak zaczynalem.














Zmieniony przez - Hypostylon w dniu 2024-11-25 12:53:44

Siema
Spowolnienie efektów redukcji to naturalny etap, ale można go skutecznie przezwyciężyć, stosując odpowiednie strategie. Przychodiz taki moment gdzie trzeba mocniej cacisnac zeby i po prostu zap*****lac%) mozna np zrobic rotacje kaloryczna, weglowodanami, aby nieco cialo zmobilizowac do pracy, "pobudzic" metabolizm. Zwiekszyc mozna tez ilosc treningow cardio, dorzucic wysilek bardziej interwalowy, jednak wtedy bym rozdzielil trening silowy i cardio/interwaly osobno.
Brak widocznego brzucha moze miec tez podloze czysto zwiazane z iloscia masy miensiowej. jesli nie mamy dobrze rozbudowanych miensi to nie bedzie ich widac nawet przy dosc niskim bf.

Niestety ale przy obecnej sylwetce, ilości mięśni i tkanki tłuszczowej nie odsłonisz mięśni brzucha. Są one z YT słabo rozbudowane, masz za mało innych mięśni, żeby proporcje wyglądały fajnie i masz za dużo w stosunku do mięśni, tkanki tłuszczowej. Zdecydowanie nie jest to proces, który trwa kilkanaście tygodni. Trzeba lat treningów i będzie widać znaczą różnicę.

Na tę chwilę, zdecydowanie sugeruję zakończyć okres redukcji tkanki tłuszczowej. Zrobić strategiczne roztrenowanie i diet break, wchodząc na zerowy bilans kaloryczny przez około 2 tygodnie. Następnie zastanowić się nad kolejnym cyklem treningowym.

Po 2 tygodniach przerwy w treningach i zera kalorycznego to najlepiej bedzie wejsc na mase na dluzszy okres czasu? I potem redukcja czy polecasz cos innego? Byloby ok z takim bf wejsc na mase zeby troche tch miesni wyrobic?

Mysle, ze tak, ale na spokojnie, na zasadzie nawet revers diet, jesli nie znasz reakcji organizmu na kaloryke.
Po okresie zera kalorycznego wprowadzaj nadwyżkę kaloryczną stopniowo (100–200 kcal/tydzień), aby zminimalizować ryzyko przyrostu tłuszczu. nadwyżka 10–15% ponad CPM, powinna byc juz dosc dobrym pulapem do budowania masy miesniowej.
-Białko: 1,6–2,2 g/kg masy ciała
-Tłuszcze: 20–30% całkowitej kaloryczności
-Węglowodany: Reszta kalorii

i bez pospiechu :) miensie budjja sie bardzo powoli

Dzieki wielkie za pomoc

Jak najbardziej, możesz spróbować dodatniego bilansu energetycznego, przez jakiś czas, ale jednak musisz kontrolować te kalorie dość dokładnie, żeby nie przesadzić z ich spożywaniem, co mogłoby mieć negatywny wpływ na odkładanie się tkanki tłuszczowej w obecnej sytuacji. Tak, czy siak, jaką drogę być obrał, to efekty w dłuższej perspektywie powinny być dobre. Ważna będzie po prostu regularność trzymania się tych założeń treningowych i żywieniowych, a efekty będą bez względu na to, czy będziesz redukował, czy budował.