Kiedyś ktoś mi powiedział, gdy zaczynałam przygodę z cieżarami, dietą, itd - śpiesz się powoli. Waga, to tylko cyfry, które potrafią się wahać nieziemsko.
Tutaj obwody, ale pisałeś, że też stoją. Na moje oko organizm potrzebuje nowego bodźca.
Zagaj do Przemka, zapukaj nich sobie przypomni
Jeśli na razie z budżetem ciężko, rób sobie ciepły - zimny prysznic na zmianę, na brzuch pobudzisz krążenie, możesz też zwykłym kremem/oliwką do dzieci masować go "szczypiąc"
Na pewno będzie lepiej niż było
I Cieszy mnie zmiana celu, nie waga wyznacznikiem, tylko Bf
W kuchni hamuje Cię Twoja własna wyobraźnia...
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Agnieszka_w_kuchni__czyli_coś_z_niczego_;_-t1096225.html