Redukcja po cesarce

Witam .Jestem tu nowa.Nie mam kompaw domu jestem w kafejce . Z góry przepraszam bo wiem ze pewnie w nieodpowiednim temacie pisze.Wiem ,że sa tu poszczególne kategorie.ale mam 30 minut. i wejde tu dopiero za 2 dni.
Mam nadzieje,że jednak mnie nie zlinczujecie.
Nazywam się OLa i mam 22 lata.Rok temu urodziłam śliczna i zdrowa córeczke Aurelke. W ciązy wazyłam 80 kg przy wzroscie 166. Dzis jest 63 kg. Biegałam w tamte wakacje.Jednak przyznam ,że nie lubie tego.
Nie potrafie nawet określic swojego typu figury.Moja mama zgrabna szprycha tata tez niczego sobie gosc. A ja caly czas patrze w lustro i nienawidze tego.
Aktualnie moja dieta to mniej wiecej wyglada tak
rano koktajl babnan mleko
sniadanie 2 greprut
obiad szpinak + ryba ,brokuly itp
nie jem po 17

Treningi to orbiter godzina
zaczelam plywam w jeziorze z tym ,ze teraz pogoda lipa
plywam zabka godzine . I tu mam pytanie czy moje plecy sie poszerza bo i tak uwazam ze sa szerokie to moj najwiekszy kompleks
.Nogi zawsze mialam szczuple po ciazy zatrzymala mi sie woda jakies obrzeki ciezko mi je zbic.;/ cm polecialy w pasie biust zmalal tylek tez.a niestety plecy i nogi nadal sa w zlym stanie.

Podobaja mi sie ciała latynosek duza ostajaca pupa uda waska talia.
Niestety chyba jest to dla mnie nie do zrobienia.
Ale czy jest szansa na to zebym miala wiekszy tylek ? ?

wstawiam zdjecie swoje aktualnie mam nadzieje ze mnie nie wysmiejecie tylko powiecie mi co moge w sobie zmienic .Zalezy mi na zrzuceniu 7 kg.

nie lubie swoich ramion uwazam ze sa grube i malo kobiece jak powinnam cwiczyc by je wychudzic?

sory za sweet focie innych nie mam;p to sa moje prywatne robione telefonem;p

Niezawodnym i najskuteczniejszym sposobem na rewelacyjny tyłek są przysiady. Najlepiej z czasem dokładać obciążenie, ale wiadomo że zaczyna się od masy własnego ciała. Ważne żeby robić je do końca, tzn. do ziemi i prawidłowo technicznie. Tutaj najlepiej gdyby Ci ktoś pokazał, bo samemu techniki trudno się nauczyć.

Jeśli chodzi o schudnięcie to pływanie po 1h jest dobrym rozwiązaniem - podobnie jak różne inne rodzaje wysiłków trwające tyle czasu, z tętnem umiarkowanym. Ma jednak zasadniczą zaletę - nie obciąża stawów.
Co do posiłków - nie jest dobrym rozwiązaniem nie jeść po 17, chyba że chodzisz spać o 19. Ostatni posiłek składający się z białka i np. tłuszczu roślinnego powinnaś jeść ok. godzinę przed pójściem spać.

Żeby efekty w postaci zmniejszenia obwodów były widoczne, suma zjedzonych kalorii powinna być mniejsza niż zapotrzebowanie organizmu. Dla Ciebie zapotrzebowanie będzie ok. 2 000kcal, więc powinnaś jeść ok 1800. Jak będziesz jeść np. 1000 to nie schudniesz skutecznie (!)