Redukcja jest dla mnie za droga - art.

Od jakiegoś czasu jadę bez. Tylko białko. Jedyne czego mi brakuje to energetyków przed treningiem.

Ja nic a nic nie biorę przed treningiem. Po prostu 2 godziny przed pełny posiłek, 30-40 minut po kolejny. Zero różnicy w zasadzie.

U mnie bardziej stawiam na psychikę i przyzwyczajenie. Po pewnym czasie pewnie odejdzie ochota na energetyki.

Dzisiejszy obiad do pracy, standardowo - 2 posiłki.
szynka - 13zł/kg, makaron razowy - 3zł/400g, groszek mrożony - 3zł/kg, razem - 19zł/4 (bo z tego wychodzą 4 obiady. Ja oczywiście dodałem do tego sos śmietanowo-grzybowy - produkty mam za darmo, więc sosu nie dopisuję
W każdym razie 2 posiłki to w tym wypadku 4,5zł. o 2 zł taniej niż na poprzedniej stronie. W ciągu miesiąca zaoszczędzone 60zł, a wartości odżywcze na wysokim poziomie. Trzeba korzystać z promocji

niby dobre ale taką dietę to ja na masie mogę stosować :P na redukcji to wszystko co z ciasta i zawierającego jakąkolwiek skrobie odrzucam (nawet groszek)
z tym że ja miałem wyjątkowo dużo do zredukowania ... poszło 39 kg od października a jeszcze z 10 by się przydało ale na razie to skóra musi nadążyć nad traconymi kilogramami więc teraz sobie pozwalam na jakiś pełnoziarnisty chleb czy jakiś makaron od czasu do czasu i jak zauważyłem to wcale wiele taniej nie wychodzi niż na redukcji :P
ja praktycznie na samym mięsie i warzywach jak jechałem to mnie wynosiło koło 600 stów na miesiąc a wcale nie ograniczałem sobie ilości ów jedzenia ... jak się dobrze pokombinuje to cyca i za 11 czy 12 zł można dorwać tylko wtedy to już od razu do sporządzenia i zjedzenia i nie ma co na zapas brać

i odpowiadając na pytanie ... ja jechałem większość bez odżywek ... później spróbowałem z białkiem ale stwierdziłem że nie widzę wielkiej różnicy wiec sobie darowałem ...

Jeśli można wypowiedzieć się w sprawie cen to mieszkam w małym mieście zwanym Nowy Sącz i mamy tu hurtownie warzyw i owoców na której pracuje moja ciotka :) więc co jak co ale warzywa mam w śmiesznej ceni. Jajka od wujka ze wsi też po śmiesznej cenie. Tylko te piersi z kurczaka zawsze jakoś bardzo mi wychodzą w sklepach ;/

Zmieniony przez - cycek07ns w dniu 2009-06-17 00:02:39

czes wszystkim

cycek07ns - czes ja mieszkam niedaleko nowego sacza podalbys moze namiary na ta hurtownie z warzywami i owocami bylbym wdzieczny bo wlasnie zaopatrzylbym w produkty na dietke ktora zaniedlugo mam zamiarze stosowac( narazie nie stosuje bo wyslalem do sprawdzenia do dzialu odchudzanie)

Morales_37- czes tak z ciekawosci zapytam jesli mozna, czy ten garnek co jest na fotkce z jedzonkiem to nie jest to czasem z zeptera czy ceptera (juz nie pamietam jak to sie pisalo) bo mam taki sam o identycznej budowie( te same uchwyty) he
PS sorki ze tutaj pisze ale jak bys mogl wejsc do dzialu odrzywianie i luknac na moja diete po poprawkach(dodalem cale jajka jak doradzales, zmniejszylem wegle i dalem wiecej tluszczu)
to bylbym ci bardzo wdzieczny bo czekam juz od rana na kompie i jeszcze nikt nie odpisal nic w moim temacie(moj temat : ,,dieta redukcja do oceny'')a chcialbym juz ukladac diete na reszte dni)

A tak wracając do tematu zamierzam niedlugo wejsc na dietkie i faktycznie jest tak zarelko podrozalo ale mam nadzieje ze sie zmieszcze w 400-500zl to bedzie git
Pamietam jak bylem kiedys na diecie opartej na warzywach jakies 2-3lata temu dieta mnie wyniosila na miech ok 100-150zl mniej wiecej teraz trzeba wiecej kasy w ladowac w miecho i wegle i dobry fat

Zmieniony przez - wojt88zb w dniu 2009-06-27 20:30:26

To jest Zepter
Daj linka do tego posta.

Ogólnie art jest dobry i pomocny .Zawsze mozna sobie pomóc w inny sposób z zakupami .Moze niezbyt "świeżo" wyjdzie ale budżet domowy zyska .Mozna poszukac tańszego jedzenia.Ja np kupuje jajka w hurtowni 30 sztuk po 10 zł.Dla rodziny 3 osobowej.Mozna dogadac się w rodzinie i kupic więcej a będzie taniej...Tylko trzeba na poczatku "poszperac" a potem dogadywac sie z rodziną, znajomymi...
Moze ktos ma dostep do "Macrocashu " albo innego tego typu marketu i pomoze zrobic wiekszy zakup ...POWODZONKA.

Update.
Dzisiaj dostałem w promocji schab z kością za 11,99/kg. Kupiłem 4kg, zrobiłem z tego 14 porcji i wrzuciłem do zamrażarki. Za niecałe 50zł mam mięsa na dwa tygodnie. Na promocję wołowiny jeszcze nie trafiłem, ale schab też jest bardzo dobrym źródłem białka. Czyli można założyć, że zapas mięsa na miesiąc to jakieś 100zł. Kasze jęczmienną dziś kupiłem za 1,99zł/kg, więc też nieźle. Schodzę z cenami coraz niżej. Na razie wyrabiam się poniżej 5 stów miesięcznie razem z WPC.
Jak trafiam na dobre promocje to jest jakieś 4,5 stówy, przy czym źródła białka mam bardzo wysokiej jakości - jajka (60szt/miesiąc) i wieprzowina (8kg/miesiąc).
A i jeszcze jedno. Mieszkam nad samym morzem, więc kupuję czasem od rybaków flądrę za 8zł/kg i to mi też mocno obniża koszty.