Redukcja - zamiana węgli na tłuszcze

ostatnio przeczytałem jeden artykuł w którym był taki kawałek
"...Trening aerobowy zostawiamy w takiej samej ilości ponieważ zmiana diety i objętości treningowej już zaowocuje zmianami składu ciała. W następnych 4 tygodniach wydłużamy czas trwania sesji aerobowych do 45 min 4 razy w tygodniu. Od tego tygodnia będziemy sukcesywnie odejmować węglowodany i dokładać tłuszcze tak aby kaloryczność diety pozostała nie zmieniona. Jeśli odejmujemy teraz 50g (-200kcal) węglowodanów z dziennej racji żywieniowej to ubytek kalorii spowodowany tą redukcją zamieniamy na tłuszcze czyli dokładamy 22g tłuszczu (200kcal). "

Moje pytanie brzmi: Czy podczas redukcji taka stopniowa zamiana węgli na tłuszcze (nie zmniejszając spożywanych kalorii) daje efekty w postaci utraty wagi (utrata tkanki tłuszczowej) ? Czy lepiej odejmować węgli nie dodając tłuszczy?

Każdy organizm jest inny, więc ciężko stwierdzić co będzie doa Ciebie lepsze. Jeżeli kcal zostawosz dalej na zero, to prawdopodobnie nic sie nie zmieni.

Trochę dla mnie to nie logiczne.
Natomiast po pierwsze ujmujesz kalorie na redukcji w ostateczności, możesz rotować węglowodanami, albo dodać aktywności.
Nadmiar sesji areobowych wcale nie jest dobry.
Po drugie ujmuje się w momencie zastoju
A jeśli nie ujmiesz kalorii tylko wymienisz węgle na tłuszcze, to jak wyżej nic się raczej nie zmieni. Wartość energetyczna się nie zmieni, więc spadków wagi raczej nie zanotujesz.