Redukcja Mopi by (a jakże) Koniu

Przysiady ze sztangą z tyłu są lepsze (jakoś ogólnie wygodniej je wykonać) przynajmniej dla mnie.

Mopia jaki chwyt masz przy MC? Ja wcześniej nachwytem robiłem ale gdzieś znalazłem info, że dobry jest chwyt mieszany i od razu lepiej mi szło (może to tylko autosugestia ale skutek był natychmiastowy o 10kg).

Artur, MC robię nachwytem i co do ciężarów nie przykładam takiej wagi na teraz gdyż robiłem go zaledwie 2 razy, największy problem mam tu z plecami gdyż wydaje mi się że je za mocno wyginam w tzw koci grzbiet. Reasumując bardzie patrzę w lustro i poprawiam technikę niż walczę z ciężarami.
Co do przysiadów, idzie mi zdecydowanie lepiej, jeszcze dwa tygodnie nie potrafiłem zrobić samego przysiadu, nawet w domu. Tak więc postęp jest, pewnie technika zawodzi, nie ma kto skorygować. Jak kiedyś poprosiłem o to instruktora to odesłał mnie na suwnicę. Nawet jak uda mi się nakręcić film jak to robię to i tak lipa, potrzebuje korekty na miejscu, na siłowni.

OK ale ten chwyt i tak polecam.

Co do przysiadów i MC ja staram się jak najbardziej czućplecy, głowę na max "zadrzeć" do góry by patrzeć na sufit, by plery były w dobrej pozycji, czasem przy słabym dniu w ostatnim powtórzeniu w końcowej serii czuję, że grzbiet nie tak się ułoży - po jakimś czasie bez patrzenia będziesz czuł różnicę. Ja z początku zawsze ćwiczyłem bez koszulki, wpierw instruując żonę za pomocą youtube jak mają być ułożone plecy a jak nie mają być, po pewnym czasie już jakoś czuję jak być powinno. Tylko, u mnie jest o tyle prościej że ćwiczę w domu, bywając jeszcze jesienią na siłowni nigdy nie widziałem by ktokolwiek robił przysiady ani nic poza wyciskaniem na wolnych ciężarach.

mopi, zamiast instruktora sprobuj podpytac bardziej doswiadczonych kolegow n silce, nie chce mi sie wierzyc ze nikt nigdy z calej silowni nie robil przysiadow to taka moja drobna sugestia
powodzenia

Nie widziałem jeszcze nikogo kto by robił przysiady czy MC, większość to maszyny, bieżnie, rowery, orbitreki. Kilka osób robi wolne ciężary, ale jakiej wyciskania na ławeczkach. Jeden robił nawet francuskie wyciskanie....Jedna Pani robiła wiosłowanie i tyle.

ostatecznie zostaje Ci zmiana silowni na jakas typowa silownie a nie fitness klub gdzie wszyscy tak jak mowisz robia maszyny i aeroby.
ewentualnie poszukaj kogos na sfd z Twoich okolic kto sie na tym zna i ustaw sie na trening i gosc Ci pokaze co i jak
--
pzdr

tak właśnie zrobię, poszukam kogoś, zmiana siłowni prawdopodobnie niewiele da, zobaczymy

Ja śmigałem na dość dobrą i zaj**iście drogą siłkę i wszyscy tylko maszyny i maszyny.

ja wczesniej chodzilem na taka silke co byla w podziemiach pod hala sportowa,i tam chodzili goscie ktorzy robili przysiady MC itd itp,chodzi mi o to ze niektorzy do fitness klubow chodza tylko po to zeby sie polansowac bo wiedza ze beda laski itd pomacha na maszynach klate i bajceps i jest kozak, chodzi mi o to ze czesciej w takich wlasnie silkach mozna spotkac kogos kto naprawde chce cwiczyc wie jak i cwiczyc i ucieka od tego calego lansowania


Zmieniony przez - Rafl_1986 w dniu 2012-02-28 11:17:24

23 Dzień Dieta
Dieta trzymana w 90% tzn. jestem lekko przeziębiony i straciłem łaknienie. Pominąłem jeden posiłek. Kolację. Tak jak wspomniałem diety nie będę na razie tu rozpisywał bo się powiela z poprzednich wtorków.