SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Dieta - pytania

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 39841

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 67 Napisanych postów 1686 Wiek 26 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 38567
Kurde miarki nie ma w witaminie c.. muszę jakaś miarkę podpasowac
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
DJ_DoDo Doradca
Ekspert
Szacuny 29912 Napisanych postów 27250 Wiek 32 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 384534
trochę na czubek łyżki - wystarczająca miarka
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 67 Napisanych postów 1686 Wiek 26 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 38567
Noi git ja już po treningu jaja martwy coś mi krzywo poszedł bo jak ruszam szyją to czuję jakby górę czworobocznego ale będę żył hehe
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
witorrr98 Doradca
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 542 Napisanych postów 1465 Wiek 26 lat Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 20809
Jak masz na opakowaniu zalecaną porcję i jeśli jest w gramach, to możesz spokojnie na wadze odważyć :D


Zmieniony przez - witorrr98 w dniu 2020-09-09 21:02:29

Siła ponad wszystko.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 67 Napisanych postów 1686 Wiek 26 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 38567
Tak wiem ale będę się aż tak bawił w taki szczegóły w sumie mało ważne... na czubek łyżeczki tak na oko wyobrażająć sobie ile do kapsułki wejdzie tak jak Dodo mówi i git :D
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
DJ_DoDo Doradca
Ekspert
Szacuny 29912 Napisanych postów 27250 Wiek 32 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 384534
pekulski104
Noi git ja już po treningu jaja martwy coś mi krzywo poszedł bo jak ruszam szyją to czuję jakby górę czworobocznego ale będę żył hehe

najczęstszy kłopot przy martwym to ogądanie się w lustro lub po prostu na boki w trakcie MC
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 67 Napisanych postów 1686 Wiek 26 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 38567
DJ_DoDo
pekulski104
Noi git ja już po treningu jaja martwy coś mi krzywo poszedł bo jak ruszam szyją to czuję jakby górę czworobocznego ale będę żył hehe

najczęstszy kłopot przy martwym to ogądanie się w lustro lub po prostu na boki w trakcie MC


Właśnie jakbyś zgadł hah mam na boku lustro i to przez to że się oglądałem tak się stało oducze się tego jak najszybciej co przy 35kg nie stanowiło problemu jak się uczyłem techniki to przy 105kg już można się skontuzjowac
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 67 Napisanych postów 1686 Wiek 26 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 38567
Progres stanął :( wstawie tu tylko na jakim jestem etapie.. na takim że musze dać świeżości treningowi...

W tamtym tygodniu w środę byłem na silowni było ok w piatek miałem isc ale nie poszedłem troche lataniny na wsi roboty odpuscilem... potem znów mialem urodziny kumpla i dałem na luz z jedzeniem i wpadlo nieco alko... czyli sobota, niedziela, pon takie luźnie dni, kebaby, jakieś pizze, grill (wiadomo nie chce się też taki anty robić na ludzi i zamknąć się w swojej siłowni i nie wychodzić jak jakiś jaskiniowiec jednocześnie, i na impreze czasem pójść bo wiadomo nie chodzi sie na nie codziennie, a potem wrócic na silke i robic progres) nie liczyłem kcal we wtorek zacząłem się ogarniać już czyściej jeść, dzisiaj jest czwartek mysle trzeba ruszyć na siłownie idę, jestem kompletnie jakiś taki słaby.. dziwna sprawa bo nieraz na drugi dzień już nawet i po imprezie szedłem na siłke i rekordy biłem.. bo mimo alko to i dużo jedzenia tak i tym razem było ale nie... zrobiłem 2 serie siadów 115x4 ciężko bardzo... (ogólnie stanąłem na 115x6 to taki max wczesniej)

I po 2 seriach poszedłem do domu.. nie wiem czy jest sens jest się tak męczyć jak człowiek jakiś słaby. Także myślę że jednak trzeba zmienić plan i dodać świeżości, bo wcześniej normalną rzeczą był nawet progres na + mimo "luźniejszych dni" a tutaj jeszcze gorzej nawet regres... co w sumie tak ja wcześniej pisałem już to się wszystko "zatrzymało"

Więc tak kompletnie nie wiem co teraz robić dać sobie spokój np do poniedziałku, odpoczać i ruszyć z jakimś nowym planem? tylko nie wiem jak się za to zabrać w ogóle... Czy SPLIT brać czy FBW jakiś, czy serii dodać/uciąć itp? nakierowałbyś mnie? to bym może jakiś plan sobie ułożył.

Odsyłam do całości

https://www.sfd.pl/Plan_siłownia_FBW_czas_na_konkrety!_lecimmmmmm-t1201979-s7.html

Dodam jeszcze że może i nie wygladam ale myślę że jak na swoje parametry chyba doszedłem do fajnego etapu biorąć uwage na krótki staż
Gdzie ostatnie maksy jakie robiłem wyglądały mniej wiecej tak


To tak z głownych ćwiczeń to
Wyciskanie ława 115kg
Przysiad 115x6
Martwy troszkę słabo do poprawy (tutaj troszeczke problem ze sztangą i ciezarem wiec na 1 rep nie robilem) ale takie 105x6 było

Waga ostatnio mierzona ok 78kg (ale waga to waga) ale pomiary też poszły w góre co jest najwazniejsze


Zmieniony przez - pekulski104 w dniu 2020-09-17 12:01:41
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 67 Napisanych postów 1686 Wiek 26 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 38567
Oczywiscie plan wstawie do dzialu treningu ale tutaj tez sie podziele

1.Dół pleców
2.Góra pleców, klata, bic
3.Nogi
4.Barki triceps


1.Poniedziałek - dół pleców + brzuch przed martwymi będę się grzał.. robił planki więc brzuch będzie zaatakowany również
a po martwych dam ewentualnie ab wheel
Martwy ciąg 5s

2.Sroda - Góra pleców+ klata+ bic
Podciąganie szeroko 3s (to jako pierwsze bo podciaganie szerokie słabo mi idzie)
Podciąganie wąsko 3s
Wiosłowanie sztangą 3s

Wyciskanie leżąc 4s
Wyciskanie na skosie+ hantlami 4s
Rozpiętki skos+ 4s
Pompki w podporze nóg na krześle (skos -) 4s


Uginanie w oparciu o kolano 3s
Młotki 3s

3.Piątek 4s Przysiady tradycyjne
Wykroki 4s
Łydki wspięcia na palcach 4s


4.Niedziela- Barki+Triceps
Wyciskanie sztangi stojac 4s
Unoszenie hantli przed siebie 3s
Unoszenie hantli na boki 3s

Wyciskanie sztangi wąsko 3s
Dipsy 3s
Sciąganie drążka wyciągu górnego 3s
Francuz hantlem 3s



Wielostawy max 6 powt ciężar jednakowy w serii, wyciskania, podciagania, wioslowania, martwe
Izolacje typu francuz, uginanie na biceps, unoszenie hantli przed siebie, na boki do 10-12 powt


bede trenowal pon, sroda, piatek, niedziela, a next trening wtorek, czwartek, sobota,, rozumiecie? zeby 4 treningu upchac i jednak mimo trenowania roznych partii miec ten 1 dzien calkowicie wolny...








Zmieniony przez - pekulski104 w dniu 2020-09-17 15:23:27

Zmieniony przez - pekulski104 w dniu 2020-09-17 15:36:24
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 67 Napisanych postów 1686 Wiek 26 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 38567
Panowie mam taki dylemacik otóż sprawa zaczyna wyglądać tak że ok 4k ktore jem zaczyna sprawa wyglądać tak że nie raz te 4k juz zaczyna byc pod korek a nie raz sprawa wyglada tak że zdjałby i jeszcze wiecej... pewno zalezy od spontanicznej aktywnosci tez. Mianowicie jak już zacznę mieć tych więcej dni pod "korek" to zostać przy tych kaloriach czy moge obciąć dana ilosc? chodzi o to żeby nie wprowadziło mnie znow w redukcje a zebym cały czas był na masie. Wiec moje pytanko się nasuwa czy mimo że więcej już waże niż na początku zaczęcia przygody z masą, to i tak może być że mimo że np. jak zmniejsze troche kalorii to tak mogę budować masę? ponieważ np, metabolizm nie ten, tolerancja nie ta :D ? jak to rozegrać z drugiej strony, widzą ludzie dookoła że "przytyłem" a z drugiej strony... to jest masa a nie redukcja kaloryfer juz troche "przyćmiło" a no i jak ja opierdzieliłem 4k dziennie i wypiciu z 5l wody.. to wiadomo że brzuch siłą rzeczy musiał się pogorszyć chociażby od ilośc spozywanego pokarmu gdzies się to musi miescic...i nie bedzie taki płaski jak był.

Taki przykład np dawniej mogłem zjeść 1k+ na posiłek na sniadanie i za pare godzin być głodnym dzisiaj miewam dni że i 700 kcal mnie napełni :D




Zmieniony przez - pekulski104 w dniu 2020-10-13 14:13:07
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

TŁUSZCZ ZABIJA MIĘŚNIE ?-WAŻNE PYTANIE

Następny temat

Jak podnosić BTW,

WHEY premium