Brzuch chcę umieścić w dniu pleców ponieważ same plecy zrobię z pół godziny, dlatego aż się prosi, żeby coś do nich dodać. Z drugiej strony nie chcę zmieniać rozkładu partii bo dawno nie ćwiczyło mi się tak dobrze jak teraz.
Kontuzja ciągnie się już od dawna, no ale co poradzić, że na lekarza prywatnego trzeba czekać pół roku, a na prywatnego mnie nie stać... Po ćwiczeniach takich jak
martwy ciąg, uginanie nóg leżąc oraz wszystkich innych na dwugłowe, a także po zwykłym długotrwałym chodzeniu, pojawia mi się bardzo silny ból z tyłu nogi nad kolanem (możliwe, że to przywodziciel promieniuje) podczas unoszenia zgiętej nogi (np. wychodzenie po schodach). Teoretycznie powinienem w ogóle nie chodzić na siłownię, bo wbrew pozorom ten mięsień napina się nawet przy wyciskaniu leżąc, ale staram się jakoś uważać na niego i jakoś udaje mi się go nie nadwerężać. Na razie czekam na wizytę (27 kwietnia), bo na dłuższą metę tak się nie da. Ale to osobny temat...
Mam jeszcze takie pytanie do _Knife_. Czytałem twoje "antysplitowe" artykuły i chciałem się Ciebie spytać jak to jest możliwe, że jak zaczynałem ćwiczyć ważyłem 96 kg, a teraz po 3 latach ważę 126 kg (tłuszcz 18%, ale jak zaczynałem to procentowo było chyba jeszcze więcej) ćwicząc cały czas tylko splitem? Przecież split jest taki zły i nie działa...