Szacuny
253
Napisanych postów
799
Wiek
24 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
14428
Witam!
Dzisiaj ja i moi dwaj koledzy biliśmy się 3 vs 5. Podczas tej grupowej bójki, gdy już "kończyliśmy" Jeden z przeciwników dostał od mojego kolegi z buta i padł jak kłoda. Zaraz zaczęli go tam cucić ale nie zwracałem na to uwagi szczególnej co i jak. Do rzeczy:
Podczas gdy uderzyłbym kogoś a ten straciłby przytomność i nikt by mu nie pomógł w żaden sposób co by się z nim mogło stać? po prostu by zemdlał na kilka chwil i sam by się przebudził? Czy mogłoby się coś innego stac? I nie chodzi mi o ciosy bejsbolem w puls czy cos. Po prostu celny cios w szczękę, nos czy nawet ucho. Co się stanie z takim człowiekiem bez udzielenia mu pomocy? wiadomo, teraz jeszcze jest zima więc leżeć nieprzytomnym na sniegu to nie jest przyjemne.
Czekam na odpowiedź i pozdrawiam.
Pytam bo dzisiaj miała miejsce taka sytuacja, ale ktoś mu tam pomógł.
Zmieniony przez - MowMiKoks w dniu 2012-12-16 23:08:30
Szacuny
122
Napisanych postów
3179
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
45895
czy wy macie rozum?nie dość,to że sam jesteś idiotą i dajesz się namawiać na tego typu rzeczy to twoja sprawa.ale to,że możesz skaleczyć innych i jak dariusz napisał zostanie ktoś kaleką lub nawet umrzeć to nie myślisz o tym?następnym razem weź rozbieg i z całego rozpędu uderz głową w ściane.
Szacuny
11
Napisanych postów
1359
Wiek
27 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
21882
Haha ale ktoś mu tam pomógł...było chłopaka zostawić a co tam prześpi się osiem godzin i wstanie..może mu się nawet fajny sen przyśni. Skutki mogą być fatalne nie od parady na zawodach jest specjalny personel który interweniuje w takich sytuacjach. Musicie się nad tym porządnie zastanowić co robicie chyba, że chcesz spędzić 3/4 życia w pasiakach i rozwartym pupskiem
Szacuny
253
Napisanych postów
799
Wiek
24 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
14428
To było poważne pytanie, a nie oceniajcie mnie jak mnie nie znacie. Nie biję się dla rozrywki, ale skoro oni grozili mojemu koledze że go pobiją, potną itp to mu pomogliśmy. Może dla was jestem bandytą czy coś ale wolę żeby mnie tak postrzegano niż żeby patrzeć jak mojego dobrego kumpla katują i niereagować. Według mnie to jest po prostu tchórzostwo. Mam nadzieję że jak wasi znajomi będą w potrzebie to ich nie zostawicie, ale ogólnie nikomu takich porachunków nie życzę. A o skutki takiej utraty przytomności pytam bo po prostu nie jestem profesorem z dziedziny neurologii czy coś...
Szacuny
122
Napisanych postów
3179
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
45895
a ktoś tu jest tym profesorem?może nic mu nie być za chwilę wstanie a może być,że umrze/dostanie jakiegoś krwiaka czy coś nigdy nic nie wiadomo.wogóle to jest dział dla trenujących na sali a nie szukających rozrywki po dyskotekach/bramach lub robiących jakieś porachunki
Szacuny
253
Napisanych postów
799
Wiek
24 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
14428
Rozumiem to, ale nie wiedziałem gdzie temat a dział "uderzane" pasował najbardziej. Chodzi mi tylko o to że nie oceniajcie mnie i nie gnojcie skoro mnie nie znacie i nie wiecie czym się kierowałem w tej sytuacji.