Jak w temacie szukam odpowiedzi na nurtujące mnie pytania, dotyczące mojej redukcji, ale żeby je zadać muszę zacząć od początku.
Jestem na redukcji już od jakiegoś czasu, trening dostosowany, pod moje możliwości 4x w tyg siłowy, po tym aeroby i raz w tygodniu na czczo aero. Dieta low carb, już oceniana w którymś temacie. Fajnie to wygląda z perspektywy czasu, spadły jakieś 3-4kg, ale np z brzucha 8cm, z bicepsa 0.5cm, klatka 1cm, udo 1.5cm, więc wszystko jakoś tak fajnie proporcjonalnie. Wagowo za dużych spadków nie ma, to cieszy.
Ale wiadomo w pewnym czasie przychodzi chęć na jakiś dopalacz, w tym przypadku spalacz. Co polecacie? Szukam czegoś, sprawdzonego, mocnego. Na, że tak powiem ostateczną redukcję. (Nadmienię tylko, że mam za sobą clenburexin, animal cut, lipo6 black i nawet lipo nie robiło na mnie praktycznie żadnego wrażenia, liczyłem na dużo więcej czytając opinie na forum.)
Obecnie wspomagam się mesomorphem przed treningami siłowymi. I tu zaczynają się moje pytania.
Czy jeśli po mesomorphie wezmę coś z geriamina to czy będzie pobudzało, będzie działało? Czy odpuścić cos na geriaminie? Czy może zrobić przerwę między meso, a jakimś spalaczem? Jeśli tak, to ile? (2-3 tyg czy więcej?)
Dodam jeszcze, że Meso mnie jakoś specjalnie nie wykręca. Fajna pompa, pobudzenie też, ale bez żadnych zjazdów, czy krzywych akcji. (Na początku brałem troche pond pol miarki, teraz troche wiecej niż jedną)
Więc co polecacie?
Ja myślałem o oxylite, black bombs, a może MuscleTech Hydroxycut Hardcore X czy może coś jeszcze innego?
Proszę o doradzenie czegoś sprawdzonego. Oczywiście w tym czasie bedzie tez suplementacja aminowkasami, witaminami i białkiem K**.
Jeśli pomyliłem jakies nazewnictwo albo napisałem coś z błędem, to z góry przepraszam i proszę o wyrozumiałość i o treściwe odpowiedzi.