Ostatnie dni 2009 roku Mariusz spędził na...walce z chorobą (po walce z "El Testosteronem" trafił do łóżka) i krótkim odpoczynku. Z początkiem stycznia wrócił już do ciężkich treningów. - Zasuwam ile się da. Spędzam wiele godzin na warszawskim AWF-ie intensywnie trenując - wyjaśnia "Pudzian" w rozmowie z "Expressem Ilustrowanym".Debiut Pudzianowskiego na ringu wywołał ogromne poruszenie w środowisku MMA. Strongman został zasypany propozycjami kolejnych walk. - Sprecyzowanych planów jeszcze nie mam, ale nie jest wykluczone, że w marcu wyjdę na ring w USA, a w maju w Polsce - zdradza.Znany ze swej ambicji Mariusz chce zostać mistrzem świata MMA. 2010 rok zamierza poświęcić na ciężką pracę na treningach. - Zamierzam pokazać, że potrafię skutecznie walczyć z najlepszymi - dodaje "Pudzian".Zródło: http://www.pudzianfight.pl/index.php?news=168&lang=pl
"Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"