Po kilku latach przerwy wrocilem do trenngu z ciezarami i jak zawsze mam problem z przysiadami. 2-3 lata temu podnosilem ciezar swojego ciala (ok 85kg.) 3 po 12 razy, co mi calkowicie wystarczalo. Tyle, ze w przysiadzie schodzilem nie dalej niz do miejsca gdzie dolna czesc uda byla rownolegla do podlogi.
Teraz postanowilem poprawic to, tj. schodzic tak nisko jak sie da (docelowo przysiad atg). I tu pojawia sie problem: mam dosc dlugie nogi i im nizej schdze tym ciezej mi utrzymac proste plecy. Nie wiem czy to zbyt mala elastycznosc stawow, slabe plecy czy po prostu proporcje ciala mi nei pozwalaja utrzymac pozycji.
Robilem kiedys jakies cwiczenia rozciagajace, ktore mialy poprawic elastycznosc w biodrach specjalnie pod przysiad, ale srednio to mi pomoglo. Probowalem na podstawkach (cale stopy, pod piety i na odwrot pod palce) oraz roznych technik chwytu.
W zalaczniku przesylam zdjecie mojego przysiadu w najnizszym punkcie (nizej plecy zalamuja mi sie calkowicie)i pytanie czy czy jest to jeszcze poprawna technika, czy juz kiepska (zdjecie pod slonce, stad dosc ciemne). Drugie zdjecie tego samego powtorzenia, mniej wiecej w polowie drogi w dol.
http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/22/5j2o.png
http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/43/hkuu.png
Z gory dzieki za odpowiedz.
edit. nie zauwazylem bledu w temacie, niestety nie wiem jak to poprawic
Zmieniony przez - Karatesan w dniu 2014-01-19 15:56:10
Zmieniony przez - Karatesan w dniu 2014-01-19 15:59:21