Z tego co Ty piszesz wynika, ze wyobraźnię masz, więc wyobraź sobie, że z tej bójki nic dobrego dla ciebie wyniknąc nie może i daj sobie spokój.
Zmieniony przez - KrzyśK w dniu 2017-12-20 15:13:36
Ilość wyświetleń tematu: 7601
DamiaN32147Nie no, z tym czy się kompletnie nie umiem bić czy nie to nie da się konkretnie stwierdzić. Biłem się kilka razy z kolegami ale tak na żarty, czasem wygrywałem a czasem nie. Coś tam w worek uderzyć potrafię (umiem dość dobrego high kicka jak na kogoś kto się nigdzie nie trenował). Ostatnio byłem z kolegami na siłowni i jak oni dźwigali ciężary to ja zająłem się workiem. Coś tam potrenowałem z godzinkę i doszedłem do wniosku że mam nawet mocny prawy prosty, więc jeśli do walki dojdzie, będę starał się to szybko tym prawym rozwiązać. Trenowalem jeszcze parę różnych uderzeń ale wiadomo trening na worku to całkiem co innego niż zachowanie w walce i jestem tego świadomy. Postaram się w delikwenta wejść na pełnej, tak żeby sobie od razu wyrobić przewagę, ale czy to mi się psychicznie uda to jest dopiero zagwozdka...
Never TRY to win a fight.
Never TRY to win a fight.
Marcin Małecki instr. Tai CombatMógłbym prosić link do tych badań?...Badania pokazują, że średnio-zaawansowani adepci sztuk walki są gorsi w realnym starciu od kompletnych laików...
Never TRY to win a fight.
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
Never TRY to win a fight.
Nasz sklep
Mega promocja
Podobne tematy
Artykuły