Ważę 64 kg, 19 lat, 184 wzrost.
Chciałbym przybrać na masie. Staram się dobrze i bogato odżywiać. Przytyłem 2,5 kg choć jest mi bardzo ciężko. Jestem bardzo chudy.
Ćwiczę 5 razy w tygodniu i myślę, że jest to za dużo. W tym tygodniu odczuwam duże bóle mięśni, kości, zakwasy. Nie wiem czy to dobrze czy źle. Ale postępy są :)
Ćwiczę następująco:
1. pon. KLATA+TRICEPS
- wyciskanie sztangi leżąc (4serie 12,10,8,8)
- wyciskanie sztangi leżąc skośnie w dół (4serie 12,10,8,8)
- rozpiętki (2 serie na maszynie 10 powtórzeń [większy ciężar] + 2 serie hantelkami 14 powtórzeń [mniejszy ciężar]
- PROSTOWANIE RAMION NA WYCIĄGU STOJĄC (4serie 12,10,10,8)
- WYCISKANIE „FRANCUSKIE” SZTANGI W LEŻENIU (4serie 12,10,8,8)
2. wtorek. PLECY + BICEPS:
- podciąganie
- PRZYCIĄGANIE linki w siadzie (4 serie 12,10,8,8)
- ŚCIĄGANIE DRĄŻKA za szyję (4 serie 12,10,8,8)
- ŚCIĄGANIE DRĄŻKA do klatki (4 serie 12,10,8,6)
- UGINANIE RAMION ZE SZTANGĄ (4 serie 12,10,10,8)
- UGINANIE RAMION NA „MODLITEWNIKU” (4 serie 12,10,8,8)
3. środa NOGI+ BARKI
- PODNOSZENIE CIĘŻARÓW NA MASZYNIE SIEDZĄĆ dwugłowy (4 serie 12,12,10,8)
- PRZYSIADY ze sztangą (4 serie 12,10,8,8)
- WSPIĘCIA NA PALCE W SIADZIE
- Wyciskanie z za głowy na maszynie (12,10,10,8)
- wyciskanie sztangielek siedząc (12,12,10,10)
- Unoszenie sztangielek bokiem w górę
+ UGINANIE NADGARSTKÓW PODCHWYTEM W SIADZIE (4serie)
4. Czwartek = to samo co w poniedziałek
5. Piątek = to samo co wtorek
Ćwiczę jeszcze brzuszki 4 razy w tygodniu.
Myślę żeby skrócić plan i ćwiczyć tak:
1.pon KLATA+BICEPS
2.środa NOGI+BARKI
3.piątek PLECY+BICEPS
Co o tym sądzicie? Proszę o pomoc ;)