Przepisy na domowe batony na lowcarb

uwazam ze powinien ich unikac.

ok, a koktajle będą dobre? bo czasem brakuje mi do dziennej normy białka dla mnie, a nie chcę wsuwać odżywek :)

ale jakie koktajle?

no białkowe :) z niskimi WW w miarę możliwości.

hehe, ale wlasnie zalezy jakie.

ja juz troche cwicze, i udawalo mi sie jednoczesnie spalac tluszcz i budowac miesnie, ale i to i to idzie wowczas powoli, a dieta jest dosc rygorystyczna - w moim przypadku sprawdzaly sie raczej niskie wegle (wegle tylko w jednym posilku przed i dwoch po treningu + bialko, a w dni nietreningowe w pierwszym posilku i w ciagu dnia troche owocow). poza tym posilki bialkowo - tluszczowo - warzywne - patrz 10 wskazowek zywieniowych.

wiec watpie zeby w tym rygorze (przynajmniej u mnie) sprawdzily sie koktajle, w ktorych zwykle sa i wegle i tluszcz, i ktore na ogol sa tak konstruowane, zeby byly smaczne, wiec niekoniecznie dopasowane do takiego - badz co badz - skomplikowanego celu.

W sumie masz trochę racji :D ja 'robię' dietę na 176g B (2,2/kg), 129g T (1,6g/kg), 116g B (1,4/kg) i 2320 kcal... tyle że robię to trochę na oko, tzn. nie układam diety co do grama na każdy dzień, tylko jem tak żeby mniej więcej wyszło tak jak powinno. No i właśnie czasem w nietreningowe mam problem (w treningowe jem kurczaka) z uzupełnieniem białka do 100%, czasem wychodzi po 75-80%, węgle przeważnie mam w okolicach 90-120%, z tłuszczami też mam lekki problem bo nieraz wychodzi mi ich dziennie nawet 30%, ale muszę kupić oliwę i problem zniknie :) (mogę pić ją łyżeczkami?). Z kaloriami rzadko przekraczam 2100. W posiłkach przeważnie łączę mięso, surówkę/sałatkę i warzywa, ewentualnie jeszcze trochę ryżu albo makaronu, więc chyba jest ok.
A co do tych koktajli, to szukam jakiegoś alternatywy dla makreli, kuraka i sera białego :)

Zmieniony przez - R86 w dniu 2007-09-14 14:31:32

alternatywa jest prawie kazde mieso, kazda ryba i jaja, czasem ser zolty, zwracajac jednak uwage na proporcje tluszczy.

oliwe mozesz pic lyzeczkami, lyzka, kieliszkiem - jak sobie zyczysz - ale pamietaj zeby kupic extra virgin. wygodne sa tez orzechy, zwlaszcza poza domem.

ja mam w sumie odwrotny problem - musze pilnowac, zeby nie zjesc za duzo bialka ;)

I mogę tak wcinać orzechy bez obawy o mój BF? :)
BTW dzięki za pomoc.

zbyt duzo orzechow obciaza nerki i zoladek ma problem z trawieniem zbyt duzej ich ilosci.

czyli puenta jest zachowac zdrowy rozsadek.

No jak ze wszystkim... czyli rozumiem, że jak od czasu do czasu wsunę paczkę orzeszków to będzie okej, tak?

Cholera, droga ta oliwa :/
I sorry że trochę z tematu zjechaliśmy :P