Przed snem lepsza odżywka czy tuńczyk?

Wy mi tutaj co wolicie a ja pytam co lepsze, nie w smaku, ale co będzie lepsze dla organizmu i mięśni :) Bo z tego co pamiętam to ma być wolnoprzyswajalne żeby organizm całą noc się mógł tym białkeim "delektować"...
Dlatego która potrawa bądź odżywka będzie lepsza?
Za porządne odpowiedzi będą sogi :)

wolnowchłanialne białko to kazeina z twarogu lub albumina z jajek.
tuńczyk już nie ma takiego.
jak dodasz do tego twarógu lub jaj jeszcze tłuszczu, to jeszcze bardziej spowolni on wchłanianie białka. czyli tak zrób

Czasami jak mi sie zle dzien pouklada, to ostrowie zamiast jakis czas po treningu pije przed snem. Wtedy dodaje lyzeczke oliwy z oliwek. To ma swoje zalety:prawie nie widac/nie ma piany, jakos mi latwiej wchodzi ten "drink" no i tez slyszalem, ze spozycie bialka z tluszczem spowalnie proces wchlaniania go do organizmu...
Wiec jesli juz nie masz specjalnego bialka na noc, albo nie chce Ci sie jesc twarogu to do tego tunczyka walnij sobie jakies warzywka i dodaj oliwy z oliwek(inny smak, zdrowe zrodlo potrzebnego tluszczu, wolne wchlanianie bialka)
Taka moja opinia, pzdr

No i jak chcecie to potraficie ;) Sogi

Albumina z jajek trawi się do 3h, więc jeżeli chcemy białko wolnowchłanialne to jemy twaróg

dzieki za soga