Szacuny
0
Napisanych postów
204
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
1096
Witam, na starcie chciałem sie przywitać bo jestem nowy na "sfd". Chciałem prosić o pomoc w zrobieniu szpagatu. Mój problem polega na tym, że brakuje mi ok. 10 cm do zrobienia męskiego szpagatu i nie moge przekroczyć tej magicznej bariery. Mam 18 lat, sztuki walk trenuje w sumie od 7 roku życia, (najpierw Karate, potem Jeet Kune Do, teraz Jeet kune do, plus mam nadzieje Aikido), ale mimo starań nie moge złapac "luzu w biodrach". Próbowałem wielu ćwiczen, tych "brutalnych", jak i np. stretchingu, ale niestety nic nie pomaga. Rozciągam sie ok. 4 razy w tygodniu, po ok 1 godz. Mam ćwiczenia na rozciąganie mięśni zewnętrzych, jak i wewnętrzych nóg, i o ile szpagat damski jest ok, to męski sie blokuje.
Prosze o cwiczenia "z życia wzięte" które wam pomogły, a nie jakieś wymyślone. Jeżeli ktoś by był tak miły i przesłałby mi na email jakiś zestaw ćwiczen rozciągających to byłbym wdzięczny. Z góry dziekuje i pozdrawiam. Mój email: [email protected]
Ten Shzin
Nie staram sie być lepszy od kogoś. Codziennie staram sie być lepszy, niż byłem wczoraj
Szacuny
0
Napisanych postów
204
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
1096
Tzn tak, ale jak robię przerwy to potem cofam sie w rozciąganiu o jakies 4 treningi. A co moze być przyczyną mocnych zakwasów, w "zawiasach" w biodrach? Jak to neutralizować?
Nie staram sie być lepszy od kogoś. Codziennie staram sie być lepszy, niż byłem wczoraj
Szacuny
0
Napisanych postów
204
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
1096
Ale skoro wychodzi mi szpagat damski, to znaczy ze chyba z biodrami wszystko ok, prawda? Mam wielką nadzieje ze mi sie uda zrobić męski szpagat, to juz od ok, 2 lat jest moja obsesja
Nie staram sie być lepszy od kogoś. Codziennie staram sie być lepszy, niż byłem wczoraj
Szacuny
60
Napisanych postów
2111
Wiek
48 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
25260
Po rozciąganiu nie możesz mieć zakwasów tylko ponadrywane włókna od złego rozcigania. W uderzanych masz podwieszony temat o rozciąganiu. https://www.sfd.pl/temat260216/
Szacuny
0
Napisanych postów
204
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
1096
No teraz jestem umowiony z kolezanką ktora chodzi na tance, i szpagat to dla niej nie jest problem. Ma mi trochę pomoc, ale ostrzega ze bedzie boleć, czy faktycznie nie idze bez bólu nauczyć sie szpagatu?
Nie staram sie być lepszy od kogoś. Codziennie staram sie być lepszy, niż byłem wczoraj