1.Czy trenowanie na zakwasach jest neutralne na wpływ sensu mojego treningu ?
Nie pójdzie on na marne ?
2. Czy ćwiczenie gryfem + piątka na stronę w trybie 3 serie po 30 powtórzeń jest odpowiednie
dla budowania rzeźby ?
Wygląda to mniej więcej tak:
I ćwiczenie : W staniu, podchwytem ściągam gryf z prostych rąk pod brodę, i wolno opuszczam do prostych rąk. Tak 30 razy.
II ćwiczenie : Gryf trzymam nadchwytem mniej więcej na szerokość barków za głową, po czym wyciskam go do góry napinając przy tym jak najbardziej mięśnie pleców i barków. Tak 30 razy.
III ćwiczenie : Gryf zakładam ponownie za głowę którą opieram o ściane. Stawanie na palcach plus napinanie mięśni nóg partii dolnych jak i górnych, z gryfem na karku 15 razy po 5sek każde stanie.
IV ćwiczenie : Wyciskanie gryfu leżąc na ławeczce, z jak najmocniejszym napięciem mięśni klatki piersiowej (ok. 3 sec przytrzymania w stanie napięcia) Również 30 powtórzeń.
V: Brzuszki na skośnej ławeczce ; 3 serie ; 70 powt. 60 powt. 50 powt.
Cały cykl zaczynam od początku po krótkim ochłonięciu - 3-5 minut.
I wszystko tak toczy się 3 razy.
Ćwiczenia są wykonywane za każdym razem tym samym obciążeniem.
Moim celem jak wyżej jest osiągnięcie nie przeciętnej rzeźby. (Trochę facet wygląda miernie gdy jest jak np. K. Wojewódzki - bez obrazy)
Dotychczas trenowałem 8 lat kosza, niestety mam kontuzję która nadaje się do operacji dosyć kosztownej na którą mnie nie stać (12 tys.)
Do tego unikam spożywania tłuszczy, a zjadam więcej białka.
(Gryf którym wykonywane są ćwiczenia jest lekko łamany.)
Proszę o jakieś rady, usprawnienia mojego treningu :) Z góry dziękuję.