Progres w ograniczonym treningu tajskiego boksu.

Hej, pytanie kieruję do osób które już trochę siedzą w temacie sportów walki.

Sytuacja wygląda tak, mam 20 lat, na siłowni trenuje od 1,5 roku, muay thai trenuje od pół roku po 2 sesje półtoragodzinne w tygodniu. Aktualnie ważę tylko 67 kg przy wzroście 175. Wiadomym jest, że przy dwóch treningach cardio, bo do takich można zaliczyć sporty uderzane ciężko jest mi nabrać dodatkowej masy na siłowni, co zasadniczo jest moim celem. Nie chcę jednak odpuszczać całkowicie treningów tajskiego boksu bo chociaż mam jeszcze sporo do nauczenia i dostaje w dupę na treningach to sprawiają mi dużo frajdy.

Do meritum
Czy jeżeli ogranicze treningi muay thai do jednego w tygodniu i skupie się głównie na budowie wymarzonej sylwetki to wciąż będę progresował w skillu? Czy jedynie utrzymam to co wytrenował w pół roku, a może taka zmiana zupełnie zmniejszy mój potencjał na ringu?

Dodam, że nie chce być dzikiem, planuję dobić do 75 kg przy niskim poziomie tłuszczu.

TJM0NSTER

Hej, pytanie kieruję do osób które już trochę siedzą w temacie sportów walki.


Do meritum
Czy jeżeli ogranicze treningi muay thai do jednego w tygodniu i skupie się głównie na budowie wymarzonej sylwetki to wciąż będę progresował w skillu? Czy jedynie utrzymam to co wytrenował w pół roku, a może taka zmiana zupełnie zmniejszy mój potencjał na ringu?

Dodam, że nie chce być dzikiem, planuję dobić do 75 kg przy niskim poziomie tłuszczu.

Dwa treningi tygodniowo, to bardzo niewiele. Owszem, jako początkujący robisz progres, bo zaczynasz od zera, ale wkrótce się zatrzymasz. Jeśli chcesz robić prawdziwe postępy, musisz trenować więcej walki, a nie mniej. Trenowanie raz w tygodniu nie ma sensu. Tzn - ja mam doświadczenia z judo, może w muai thai jest inaczej, ale nie przypuszczam.
Tak, że po prostu popracuj nad dietą i zwiększ pracę na siłowni, to może pomóc.
Tylko, że ja nie jestem tu żadnym ekspertem, bo mam 184 cm zrostu, ważę 66 kg jestem szczupły, bardzo silny i dynamiczny, ale wszyscy trenerzy chcieliby, żebym przybrał na wadze, bo ich zdaniem mam warunki na wagę do 81, lub nawet 90 kg. I ja od roku próbuję coś z tym zrobić, ale jakiś dietetyk wyliczył mi, że powinienem codziennie zjadać ok. 8000 kcal, do tego budulec i trening na masę, to zwątpiłem i wolę już wyglądać w otoczeniu innych zawodników w mojej wadze jak tata z dziećmi.

TJM0NSTER

Hej, pytanie kieruję do osób które już trochę siedzą w temacie sportów walki.



Do meritum
Czy jeżeli ogranicze treningi muay thai do jednego w tygodniu i skupie się głównie na budowie wymarzonej sylwetki to wciąż będę progresował w skillu? Czy jedynie utrzymam to co wytrenował w pół roku, a może taka zmiana zupełnie zmniejszy mój potencjał na ringu?

Dodam, że nie chce być dzikiem, planuję dobić do 75 kg przy niskim poziomie tłuszczu.

Nie, nie będziesz progresował.

Masę rób poza sezonem, w sezonie z tajem rób mało siłowni, 2-3 mało objętościowe treningi.

W wakacje zaszalej na siłce; kreta, gainer, minimum cardio.
Coś złapiesz masy, później coś stracisz i tak to się powoli potoczy.

Dziękuje za odpowiedzi.

Nie chcę jednak rezygnować ze swojego głównego celu, czy w takim wypadku zwiększenie żarcia da jakiś efekt?
Odkąd ćwiczę muay thai moja waga w zasadzie stoi w miejscu, mimo że dosyć dużo pożeram, natomiast wy Panowie stwierdziliście, że 2 treningi to w zasadzie mała intensywność. Jak w takim wypadku w ogóle można mówić o zbudowaniu masy przy większej intensywności? Na pewno się da, biorąc pod uwagę sylwetki bokserów wagi ciężkiej.

Plus takie pytanie bardzo amatorskie, wiele osób u mnie w sekcji mt mówi coś o spalaniu mięśni podczas treningu wytrzymałościowego i dlatego ścinają treningi sztuk walki na rzecz siłki, żeby nie zmaleć za bardzo. Czy to zwykłe nieświadome narzekanie na jednorożce, czy rzeczywiście taki efekt występuje? Wiem, że nie zbuduje wielkich ramion samym uderzaniem w worek, ale czy istnieje szansa, że ów ramiona się zmniejszą objętościowo?


Zmieniony przez - TJM0NSTER w dniu 2019-08-16 22:14:43

O Budowaniu masy przez zawodników SW to tutaj temat się pojawia min raz w tyg, nic nowego nie napiszemy, użyj wyszukiwarki i poprzeglądaj co się napisało.

Duża aktywność beztlenowa i tlenowa na macie - mówię o treningu zawodniczym, nie rekreacyjnym, 2x w tyg to właśnie rekreacja, tak mówi teoria sportu a nie moje widzimisię - to w ch** kortyzolu i obciążenia dla CUN, bez sterydów w takich warunkach mięśni się nie buduje.

Nie rozśmieszaj że jakiś zawodowiec robił wagę z 60 na 100 kg:) Który to tak przymasował?

Mark Hunt może? Czy Nogueira? A może Adamek który przeszedł do ciężkiej i stracił na szybkości? ;)

http://www.body-factory.pl/showthread.php?3568-Siła-kondycja-suple-CROSSFIT-bieganie-w-sportach-walki-UPDATE-2016-08-04

Przeczytaj to co wyżej, parę mitów obali Ci to w głowie

Duża nadwyżka kaloryczna + troszkę siłowni pozwoli Ci utrzymać to co masz. Utrzymać, a nie rozbudować. Łapa Ci może zmaleć WIZUALNIE, stracić nabicie i pompę, ale nie że OBWÓD poleci. Nie myl jednak OBWODU z wizualną estetyką zbudowanej kulturystycznie łapy bo to 2 różne sprawy:)

Pytałeś o UTRZYMANIE SKILLA przy 1 treningu MT tygodniowo. Coś tam utrzymasz ale to g**** Ci da:)

Chcesz masować to rób siłkę i minimum innego wysiłku poza kulturystyką.

Chcesz być fajterem to robisz min 3x mt i siłownia na podtrzymanie, jakieś ACT/Crossfit/obwody.

Chcesz i to, i to? Wbijasz na bombę i zawodniczy tryb życia:)


Zmieniony przez - Gats 2 w dniu 2019-08-17 00:02:51

Odwieczny problem, masa czy umiejętności? Jakby tak połączyć oba i bić się jak zawodnik a wyglądac jak kulturysta...
Gats opisał wszystko tak że nic dodać nic ująć. Ja nie dodam tu wiele od siebie bo zacząłem treningi kicka jako Twoje przeciwieństwo czyli spaślak 183cm 96kg i 25%bf potem dołączyłem siłkę i rekomponuję na lekkiej bombie schodząc do 16%bf przy niezmiennej wadze, a jak będzie z budową masy dowiem sie za pare miesięcy jak zejdę z bomby i skończe redukcję na 10-12%.
Na pewno micha to podstawa, proponowałbym zacząć liczyc kalorie bo na oko to ciężko i przytyc i schudnąć. Do przybrania na wadze niezbędna jest nadwyżka kaloryczna, bez niej może Ci sie wydawac że jesz dużo ale nic nie przybędzie. Podział treningów w wiekszości miałem kick 3x tyg + siłka 2x tyg, zdarzały sie jakieś zmiany 2/2, 3/2, 2/3 a najlepsze efekty miałem trenując 3/3 ale to na dłuższą metę było męczące. Jak chcesz progresowac to MT 3 x tyg minimum z czego co najmniej 1 dzień to sparringi, 2 x tyg też ujdzie jak masz jakąś "bazę" umiejętności, 1 x tyg lipa, jedynie podtrzymanie.
KrzyśK nie wiem co to za dietetyk, lub co Ty robisz na codzień, ale ja przy pracy fizycznej, 2 treningach siłowych i 2 treningach kicka i aktualnie 94-95kg powolutku chudnę zjadając ok 4000kcal, 8000 to zjadają strongmani ważący po 150kg

bartek81

[...]
KrzyśK nie wiem co to za dietetyk, lub co Ty robisz na codzień, ale ja przy pracy fizycznej, 2 treningach siłowych i 2 treningach kicka i aktualnie 94-95kg powolutku chudnę zjadając ok 4000kcal, 8000 to zjadają strongmani ważący po 150kg

On mi policzył, co muszę zrobić, żeby w ciągu roku - półtora przybrać na wadze o dwie wagi (z 66 do 81) jednocześnie normalnie ćwicząc. Ale to nie do zrobienia jest.

KrzyśK

On mi policzył, co muszę zrobić, żeby w ciągu roku - półtora przybrać na wadze o dwie wagi (z 66 do 81) jednocześnie normalnie ćwicząc. Ale to nie do zrobienia jest.

No przy takiej nadwyżce to na pewno można nazbierać kilogramów, tylko pytanie jakiej jakości one będą a druga sprawa jak byś się przewalał po macie mając codziennie tyle żarcia w sobie

bartek81

No przy takiej nadwyżce to na pewno można nazbierać kilogramów, tylko pytanie jakiej jakości one będą a druga sprawa jak byś się przewalał po macie mając codziennie tyle żarcia w sobie

Nie no przecież nawet do głowy mi przeszło, żeby skorzystać z tej recepty. Ale to dietetykowi wychodziło z mojego metabolizmu. Jest taki świetny zawodnik w ciężkiej (+100) Lukas Krpalek, był mistrzem świata i mistrzem olimpijskim w wadze do 100 kg. W 2016 roku postanowił przejść do +100. Ważył wtedy ok. 108 kg przy 2 metrach wzrostu. Czyli był wysoki i chudy. Po trzech latach dobił do 115 kilo. Ale to jest kolos, jak obcina paznokcie u nóg, to mu waga spada o 5 kg. A ja (184/66) miałbym zrobić 2 razy więcej w dwa razy krótszym czasie. No bez wygłupów, pls.


Zmieniony przez - KrzyśK w dniu 2019-08-17 23:22:07

.


Zmieniony przez - KrzyśK w dniu 2019-08-17 23:26:24

KrzyśK

Jest taki świetny zawodnik w ciężkiej (+100) Lukas Krpalek, był mistrzem świata i mistrzem olimpijskim w wadze do 100 kg. W 2016 roku postanowił przejść do +100. Ważył wtedy ok. 108 kg przy 2 metrach wzrostu. Czyli był wysoki i chudy. Po trzech latach dobił do 115 kilo. Ale to jest kolos, jak obcina paznokcie u nóg, to mu waga spada o 5 kg. A ja (184/66) miałbym zrobić 2 razy więcej w dwa razy krótszym czasie. No bez wygłupów, pls.



Zmieniony przez - KrzyśK w dniu 2019-08-17 23:22:07

Właśnie Krpalek zdobył mistrzostwo świata w wadze +100, ważył zdecydowanie poniżej 120 kilo, był wystarczająco silny i wytrzymały, ale walczył zupełnie bez dawnego błysku. Wygrał 5 walk, dwie na kary, trzy w parterze przez trzymania (a może odwrotnie), taktycznie wyglądało to świetnie, potrafił być konsekwentny dążac do wygranej, ale nic poza tym. No, ale przeciwnicy byli o te kilkanaście kilo od niego ciężsi.