Problemy psychiczne, a treningi

Witam,
Przejde od razu do sedna sprawy.
Około 10 lat temu bylem 5-cio krotnie hospitalizowany w psychiatryku "pod rząd" tzn. ze jak wyszedlem ze szpitala to po dwoch miesiacach od razu wracalem do psychiatryka i tak 5 razy w przeciagu połtorej roku...
Żąglowałem wtedy duzo razy lekami i jak widac zle sie to dla mnie skonczylo. Ostatecznie po 5-tej hospitalizacji wizalem sie w garsc i zaczolem zazywac leki, od 10 lat biore regularnie leki i nie przerywam leczenia z czym ze przez ten czas mialem duzo modyfikacji dawek i lekow... oczywiscie pod obserwacja lekarza.

Problem w tym ze lecze sie na zaburzenia obsesyjno-kompulsywne ale tam w szpitalu skoro bylem tyle razy z rzędu hospitalizowany i to jeszcze bez ubzpieczenia pozniej to lekarze wpisali mi diagnoze psychtyczna zeby wyludzic refundacje NFZ na dluzsze leczenie w szpitalu bo na zaburzenia obsesyjno-kompulsywne refundacja wynosila 1 miesiac pobytu w szpitalu a na np. jakas chorobe o podlozu psychotycznym mozna bylo wtedy byc 3 miesiace... wiec lekarze widzac ze tak czesto ląduje w szpitalu chcieli mnie podleczyc i przytrzymac dluzej ale poprzez wpisanie nieprawdziwej diagnozy w celu wyludzenia wlasnie tej refunfacji.

Lekarze w innej bardzo duzej placowce podwazyli mi tamta diagnoze psychotyczna wydana przez szpital w ktorym mnie tak "zalatwili" i mam papiery ze jestem normalny ze tak powiem.

Teraz mam pytanie, czy wolno mi trenowac w jakims klubie jakies sztuki walki lub chociazby kalistenike bo akurat chcialbym w koncu cos ze soba zrobic porzadnego??? Akurta najpierw wolabym isc na kalistenike a dopiero potem celowac w jakis boks lub cos podobnego ale nie wiem czy z taka przaszloscia "wypada" mi probowac isc do jakiegos klubu i zapytac czy moge trenowac? Nie wiem czy pozostaje mi tylko trening na silce samemu czy jednak mam jakies szanse na grupowe treningi chociazby z tej kalisteniki???
Jesli chodzi o mnie to mam 32 lata i pracuje obecnie na magazynie, w wolnym czasie chodze wlasnie do klubu fitness lub spotykam sie ze znajomymi, czasami poczytam jakies ksiazki, zaczynam sie tez uczyc projektowania w programach CAD no i w sumie tyle.
Nie wiem poprostu czy mozliwe jest abym mial sznase cos osiagnac w sporcie w kontekscie treningow grupowych oczywiscie na amatorskim poziomie bo wiadomo nie jestem juz nie az taki młody.

Mysle ze w skrucie nakreslilem w miare wiarygodnie moja sytuacje, z gory dziekuje za rady i odpowiedzi oraz prosilbym o wyrozumialosc i tolerancje :)

Pozdrawiam


Zmieniony przez - Pawel.777 w dniu 2022-02-17 22:54:30

Witaj, a prowadzi Cię w tym momencie jakiś lekarz? Psycholog? Psychiatra? Jeśli tak, to z nim dobrze było by skonsultować taką sprawę

Jeżeli bierzesz leki , jesteś prowadzony przez lekarza to nie widzę problemu żebyś nie mógł trenować jakiegoś sportu. Co więcej wg mnie jest to nawet wskazane i powinno zadziałać pozytywnie na Twoje samopoczucie / psychikę .

Jestem pod opieka psychiatry. Chodzi o to jak Wy z waszego punku widzenia na takie sprawy patrzycie?
Moj psychiatra nie wie o tamtych hospitalizacjach bo jesli mu powiem to on automatycznie bedzie sie bał podwazyc tamta diagnoze i wg niej bedzie leczyl a nie wg tego na co faktycznie jestem chory... tak niestety wyglada prawo w Polsce ze malo ktory lekarz chce podwazyc opinie wydana przez szpital psychiatryczny... to sa bardzo trudne i skomplikowane sprawy poniewaz tam w szpitalu mowiac krotko dokonano falszerstwa w dokumentacji medycznej poniewaz wpisano mi diagnoze ktorej nie mam i teraz zadej lekarz nie chce dac mi innej diagnozy dlatego nie mowie o niczym, mowie tylko na co faktycznie jestem chory czyli na ZOK.

flex1976

Jeżeli bierzesz leki , jesteś prowadzony przez lekarza to nie widzę problemu żebyś nie mógł trenować jakiegoś sportu. Co więcej wg mnie jest to nawet wskazane i powinno zadziałać pozytywnie na Twoje samopoczucie / psychikę .

Dzieki, dobrze to slyszec ;) Problem w tym czy jakis trener by sie zgodzil mnie trenowac i w jaki sposob mu opowiedziec o sobie...? Bo rozumiem ze trenerowi musze powiedziec o wszystkim prawda?

Wiem ze troche wyglada jakbym sie stygmatyzowal ale wole poprostu zapytac niz ryzykowac w ciemno i nawabic sie potem kompromitacji.


Zmieniony przez - Pawel.777 w dniu 2022-02-17 23:33:38

Myśle ze jakaś pasja, hobby , jakieś fajne zabicie czasu będzie dla ciebie tylko dobrym lekarstwem , wprowadzisz aktywnosć a do tego pewnie zmiana nawyków żywieniowych , zaczniesz wychodzić do ludzi i zanotujesz poprawę w każdej płaszczyźnie życia . Poprawi się zdrowie , wygląd , pewnosć siebie , samoocena więc dla mnie krok w stronę jakiegoś sportu to dobra decyzja bo na treningach można się świetnie odstresować , zapomnieć o problemach a ciało dobrze rozruszane i odzywione całkiem inaczej funkcjonuje co przekłada się na znaczną poprawę komfortu psychicznego. Nie zwlekaj tylko idź i sprawdz jak będzie :) powodzenia

Sport czy hobby to często świetne lekarstwo na wszelkie problemy. Jeśli masz obawy przed takim treningiem to oczywiście warto porozmawiać o tym ze swoim lekarzem.
Osobiście raczej nie spotkałam się z tym, żeby trzeba było trenerowi odpowiadać o swoich probelmach. Dużo zależy od wielkości grupy i rodzaju zająć, ale czasem na zajęciach grupowych ludzie są wręcz anonimowi i trenerzy zupełnie ich nie znają. Mimo to jeśli probelmy mogą wpłynąć jakoś na komfort treningu to wtedy warto przed zajęciami poinformować prowadzącego o ewentualnych trudnościach. Wtedy łatwiej jest dopasować odpowiednie ćwiczenia. Miałam kiedyś na treningach pod opieką osobę z problemami, która w sytuacji kiedy jakieś ćwiczenie ją przerastało to potrafiła uciec z treningu. Informacje odnośnie jej problemów pomogły dopasować trening i ćwiczenia i świetnie radziła sobie w grupie.
Dlatego uważam że warto spróbować. Trening w grupie ma mnóstwo korzyści.

Pawel.777

flex1976

Jeżeli bierzesz leki , jesteś prowadzony przez lekarza to nie widzę problemu żebyś nie mógł trenować jakiegoś sportu. Co więcej wg mnie jest to nawet wskazane i powinno zadziałać pozytywnie na Twoje samopoczucie / psychikę .

Dzieki, dobrze to slyszec ;) Problem w tym czy jakis trener by sie zgodzil mnie trenowac i w jaki sposob mu opowiedziec o sobie...? Bo rozumiem ze trenerowi musze powiedziec o wszystkim prawda?

Wiem ze troche wyglada jakbym sie stygmatyzowal ale wole poprostu zapytac niz ryzykowac w ciemno i nawabic sie potem kompromitacji.



Zmieniony przez - Pawel.777 w dniu 2022-02-17 23:33:38

Jeżeli trafisz na profesjonalistę to nie będzie problemu . Z trenerem rozmawiasz o wszystkim szczerze , musi być pełne zaufanie

Dziekuje Wam wszystkim za rady ;)
Mysle ze nie bedzie problemu i zapisze sie na cos konkretnego. Chcialbym na kalistenike isc ale w fitness platinum juz nie ma tych zajec, zostaly tylko sztuki walki wiec moze w tym kierunku pojde ewentualnie jakis inny klub ale to jeszcze zobacze ;) Jeszcze raz dziekuje, mam nadzieje ze sie odwaze i wasze rady nie pojda na marne.
Pozdrawiam

Jeśli chodzi o kalistenike to takie zajęcia można znaleźć nie tylko w dużych klubach fitnes. Są też mniejsze, kameralne i mniej znane szkoły/kluby gdzie zajęcia są na różnym poziomie zaawansowania i często jakość tych zajęć jest dużo lepsza, więc warto poszukać. W dużych klubach czasem to tylko nazwa mająca przyciągnąć ludzi, a w praktyce poziom zajęć kiepski.

Nie widzę powodu ku temu abyś nie mógł trenować. Oczywiście o ile aktywność fizyczna wpłynie pozytywnie na Twoje zdrowie psychiczne. Tego niestety nie wiemy. Nie wiemy również jak Twoje zachowanie będzie wpływało na innych. Myślę, że nawet jeżeli będą z tym jakieś problemy, to osoby trenujące z Tobą, np. sporty walki, po prostu poinformują Ciebie, że nie jest to zgodne z pewnymi zasadami panującymi w klubie. Jak się do nich dostosujesz, to trenuj, a jak nie, to klub sam z sobie zablokuje Tobie możliwość treningu.