Od około tygodnia mam problem z układem pokarmowym.
Przez pierwsze 3 dni miałem rozwolnienie a beki j**ały tak okrutnie, że nawet mi przeszkadzały %)
Teraz kupa i bekanie jest ok, ale za to już od samego rana czuję się jakby przejedzony i cały czas mnie mdli. Jedzenie nawet smacznych rzeczy, to walka.
Lece 250mg enana +250mg deki+200mg tritrena e4d
Kiedyś na trenie miałem słaby apetyt, ale to jak dłużej posiedziałem na wysokiej dawce. Teraz tren bije nie cały miesiąc a w dodatku w śladowych ilościach i zastanawiam się czy to od trenu, czy od grilla, gdzie znajomi niestety kupili gotowy karczek w markecie, jednak zjadłem go tylko pół.
Nie chciałbym schodzić dlatego zadaję o pytanie, czy to od trenu?