Problem z bardzo szybko rosnącą wagą.

Sprawa wygląda tak, że w grudniu 2015 roku zacząłem się odchudzać. Z wagi 75 udało mi się zejść do wagi 63 w około 8 tygodni. Pod koniec diety odżywiałem się 1500 kaloriami dziennie, przy czym trzymałem bardzo nisko węglowodany (50-100)g na dzień. Problem tkwi w tym, że po odchudzaniu kompletnie przestałem przestrzegać diety, i po 3 tygodniach od zakończenia redukcji stanąłem na wagę, i zobaczyłem, że ważę 80kg :'-( Przez te 3 tygodnie, w których obżerałem się jak świnia jadłem również sporo białka, i chodziłem na siłownię 2-3 razy w tygodniu, natomiast odżywiałem się bardzo źle poza siłownią. Dodam jeszcze, że w trakcie odchudzania chodziłem 3 razy w tygodniu na basen, i pływałem intensywnie przez 45minut. Po skończonym odchudzaniu kompletnie przestałem chodzić na basen. Nie wiem co mam dalej robić. Tzn. ile kalorii bym musiał dostarczać do organizmu, żeby w miarę to wszystko wyrównać. Mam 16 lat, 187cm wzrostu, i dostęp do zwykłej siłowni. (Sztangi, hantle, ławeczki, drążki,bieżnie)

https://www.sfd.pl/art/Kalkulatory/Kalkulator_kalorii_BMR-a3734.html

Zacznij od bilansu na 0 i obserwuj przez kilka tygodni co się dzieję, nie stosuj głodówek typu 1500kcal bo później to się kończy w taki sposób


Zmieniony przez - OzzyMG w dniu 2016-03-17 07:49:55

Pewnie rozwaliłeś sobie przemianę materii - zostałam spowolniona, organizm wszedł w tryb oszczędzania energii i teraz zbiera zapasy na wypadek kolejnego okresu głodu. Tak nas ewolucja przystosowała do niedoborów pokarmów :).

To jest właśnie odchudzanie bez treningu siłowego i to jeszcze na diecie głodówkowej.
W pierwszej kolejności pozbyłeś się mięśni.Teraz jeszcze zajadasz się słodyczami ,więc przy zwolnionym metabolizmie taki właśnie efekt.

Wydaje mi się, że przy Twoim wzroście 187 cm waga 75-80 kg to jest chyba jakieś minimum. Ja mam 176 cm i ważę 73 aktualnie i wyglądam normalnie (Wiadomo pracuję nad redukcją aktualnie, bo dobrze nie jest).
Raczej nie masz się z czego odchudzać.

Wyglądam w miarę normalnie, natomiast miesiąc temu było mi widać na brzuchu 6pak, teraz już nie bardzo. Spróbuję jeść 3000 kcal dziennie, i zobaczę co się stanie.