DT Brann- Headlong

kabo9

ok, to ja w takim razie śladem Szajby udaję się do okulisty czy tam na forum optyczne

A może wystarczy obejrzeć to co robię teraz i porównać z tym co robiłem wcześniej? Każdy ma inne spojrzenie . Nie roztrząsam niuansów wykonania ćwiczeń nie wydaje mi się abym był do tego uprawniony. Po prostu trenuję
Chyba jednak pokażę Wam grubość fałdy na brzuchu

"Nie roztrząsam niuansów wykonania ćwiczeń nie wydaje mi się abym był do tego uprawniony" - no po tym tekście to ja już powinnam zamilknąć na zawsze i w dziedzinie ćwiczeń i w dziedzinie jedzenia...
Ale z całym szacunkiem - będę wtrącać swoje 3 grosze - bo milczeniem Koledze nie pomogę.

Paatik

"Nie roztrząsam niuansów wykonania ćwiczeń nie wydaje mi się abym był do tego uprawniony" - no po tym tekście to ja już powinnam zamilknąć na zawsze i w dziedzinie ćwiczeń i w dziedzinie jedzenia...
Ale z całym szacunkiem - będę wtrącać swoje 3 grosze - bo milczeniem Koledze nie pomogę.

Twoje 3 grosze są bardzo cenne ( i to chyba nie tylko dla mnie).


Zmieniony przez - ojan w dniu 2017-10-30 09:59:30

Co by nie pisac, panskie wykonanie MC na pewno nie jest wzorem do nasladowania Pierwsza, podstawowa i najgrozniejsza roznica miedzy wami to jak sie zachowuje kregoslup podczas wykonania boju. U pana mimo wszystko jest w jednej pozycji a u kolegi nie. Najlepiej to widac w pierwszym momencie po starcie - pozycja jest - dupa w gore a sztanga dalej na ziemi, a ze rece nie rosna tak szybko to roznice w odleglosci reguluje kocurem a w drodze powrotnej jak mija kolana jest drugi najbardziej ryzykowny moment.
Najgorsze jest to wrazenie pluszowej zabawki i nad tym bym popracowal na poczatek. Tu trzeba zabetonowac postawe a nie takie kluskowanie, tu sie wygne,tu sie przegne,tu znow odchyle, zalezy gdzie mi sztanga utknie. Tak to wyglada.

Panie kabo, spokojnie, nie odczytałem wypowiedzi pana ojana jako próby realnego przekonania mnie że nie jest tak źle. A wręcz że jest "prawie" super. Jego wypowiedz pojawiła się w kontekście innych konstruktywnych, rzeczowych i krytycznych wypowiedzi. Zdaje się że nie tylko w kwestiach treningowych ale i w kwestiach sposobu motywowania "świeżaków" pan z z panem ojanem bardzo się różnicie. Pan ojan woli stosować marchewkę. Pan panie kabo- kija. Marchewke uważa Pan za poklepywanie po plecach.Nie będę deliberował która metoda jest skuteczniejsza. Ale obawiam się że jestem oporny na obie.Zostałem poproszony o to żeby pana sposób bycia- pana "kija"-zaakceptować i nie brać wszystkiego dosłownie. Co tez uczyniłem. Wypadałoby też w takim razie zaakceptować sposób wypowiedzi pana ojana. Mi pozostaje śledzić z bardzo dużym zainteresowaniem wypowiedzi zarówno pana Panie kebo, jak i pana ojana- mając na uwadze fakt że do niektórych z nich powinienem zachować zdrowy dystans i się zbytnio nie emocjonować zważywszy na ich "marchewkowo-kijowy" charakter.

Więc jeszcze raz powtrzam. Pan ojan nie przekonał mnie że jest dobrze. Sam obejrzałem swoje własne filmiki. Dziesiątki razy oglądałem te cwiecznia wykonywane przez ludzi którzy wiedza jak to robić- więc mam skale porównawczą. Krytyczne uwagi które tu padły zapewne dość uczciwie określają stan mojego zaawansowania technicznego :)


Zmieniony przez - Brann w dniu 2017-10-30 10:40:29

fanslaska -zgadzam się z dużą częścią tego co napisałeś. Wykonanie kolegi wynika pewnie też z trochę małego ciężaru i małej świadomości, że do każdego ćwiczenia trzeba się odpowiednio nastawić i ustawić
Pozwalam sobie wstawić filmik wykonany przed chwilą i potwierdzić, że chcę budować masę mięśniową światło z okna gorsze niż zazwyczaj ale chyba można coś porównać

Brann - oni tu sobie popiszą - czasami bardziej do siebie niż do Ciebie.... Póki co filtruj co ważne na tym etapie na którym jesteś. Wszystkie uwagi techniczne bierz w ciemno bo warto.
Co masz w planach na dzisiaj? I planujesz wrzucić coś w kalkulator i podliczyć jak dieta Ci wychodzi?

Dużo "panowania" w tym dzienniku
Brann, żebyś wiedział ile na początku ja przez nich stresów zjadłem

Panie Janie - błagam - czy Pan ma jakiś disorder? Że w lustrze Pan się nie widzi? I co z tego obmacania wyjdzie? Toż Pan ma mięśnie i luźną skórę - a pod nią trochę tłuszczu. Brann póki co ma tłuszcz i luźną skórę. Młodszy od Pana jest, testosteronu więcej - pewnie jakby zakasał rękawy to za kilka lat moglibyście się porównywać.

Może żartem zrobimy konkurs na pomiar fałdy na brzuchu u wszystkich? Wreszcie byłby konkurs z którego nie byłabym a priori wykluczona... Ba, nawet jakieś sukcesy bym odniosła:)

Paatik

Brann - oni tu sobie popiszą - czasami bardziej do siebie niż do Ciebie.... Póki co filtruj co ważne na tym etapie na którym jesteś. Wszystkie uwagi techniczne bierz w ciemno bo warto.
Co masz w planach na dzisiaj? I planujesz wrzucić coś w kalkulator i podliczyć jak dieta Ci wychodzi?

Dzisiaj pokuta za walkowera na wczorajszej bieżni. Więc minimum godzina biegania.

Z jedzeniem może być dramat. Wyglada na to że moj "lunchbox" zaginął. Jak go nie odnajdę do 12 to dzisiaj Głodówka:(