1. Wachania wagi - staram się schudnąć, a waga skacze mi pomięczy 95,5-98,0 kg. Diety jako takiej nie stosuje, jem o okreslonych godzinach 5 posiłków dziennie, mięso drobiowe, ryż, serki wiejskie, musli z mlekiem itp. Problemem są weekendy gdyż ze względu na pracę znikam na wiele godzin i jadam o bardzo różnych porach. + Jestem słaby na tyle, że w soboty pozlwalam sobie czasem na niezdrowe jedzenie.
2. Regeneracja mięśni - niestety czego bym nie robił, po wycisku na muai thai moje uda, szczególnie noga wykroczna nie daje rady się zregenerować. Siniaki noszę tydzień + (co wyklucza część ćwiczeń), a treningi są co dwa dni. Stosuje końską maść (chłodzącą), ale niewiele daje.
3. Słabe kolana - musze je wzmocnić, gdyż ilość treningów + dźwiganie w pracy źle się na nich odbija.
Plan jest prosty, przestać kantować z dietą i jakoś rozwiązać problemy. Proszę o pomoc, z góry dziękuję.