Kiedy pytałam o jakieś rady ludzi, którzy się na tym znają to odpowiedź była jedna - musisz iść na siłownię i zacząć ćwiczyć siłowo. OK tylko tutaj jest pewien problem, mieszkam na prowincji i musiałabym na siłownię dojeżdżać - pomijając ten fakt ja nie mam za bardzo na to kasy A musiałabym też poprosić o pomoc trenera personalnego bo jestem w temacie całkowicie zielona, a to już finansowo w ogóle nie ma szans.
Pomyślałam, że może dietą i ćwiczeniami w domu dałoby się coś zrobić. Jakieś rady? Z góry dziękuję.
Oto moja sylwetka na dzień dzisiejszy: