Trening w domu - porady

Witam.Od paru dobrych lat pompki towarzyszą mi jak mam więcej czasu na urlopie,średnio połowa roku to zawsze jakiś trening jest oparty na pompkach itd.Zamowilem teraz też sobie drążek i tutaj pojawia się moje pytanie,z jaką objętością ćwiczyć itd ? Mój cel to przybranie masy mięśniowej.Jak robiłem trening z pompkami to wyglądał tak 3 serie po MAX pompki na 3krzeslach,pikę push up,dipy,diamenty,szeroki rozstaw i z nogami na podwyższeniu i robiłem sobie dzień przerwy.I zastanawiam się jak ćwiczyć gdy teraz dojdzie drążek czyli podciągania,jakie podciągania itp czy wykonywać wszystko na jednym treningu z pompkami ? Czy nogi mogę robić w dni kiedy nie robię pompek i drążka,czy góra się zregeneruje wtedy?Może ktoś jest w stanie podrzucić jakiś fajny plan albo podpowiedzieć co nieco ? Mam 30 lat,65 kg 173 cm .Dieta jest.Dzieki za odpowiedź

Nie da się przewidzieć czy się zregenerujesz to musisz już sam sprawdzić po prostu daj sobie miesiąc na adaptację i sam oceń.
Podrzucam ci linka do planów ale skopiuj sobie bo tu mogą skasować że konkurencyjne forum


A no mogą...


Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2024-12-01 10:00:13

Bierz taki rozkład trenowania jaki ci najbardziej pasuje bo masz naprawdę dużo opcji np możesz to wszystko na jednej sesji albo możesz sobie rozdzielać na góra/dół lub push pull

Tu masz ćwiczenia które możesz wykonywać nie mając praktycznie nic
https://www.sfd.pl/DOMOWY_ATLAS_ĆWICZEŃ-t946176.html

A tu przykładowe plany, pierwsza część dotycząca treningu

https://www.sfd.pl/SPIS_TREŚCI-t359765.html 

Jeżeli Twoim celem jest kształtowanie sylwetki, czyli dokładniej budowa masy mięśniowej, to niestety, ale tego typu plan treningowy nie będzie idealnym rozwiązaniem. Oczywiście lepiej jest robić cokolwiek, czyli pompki i inne ćwiczenia typowo domowe, niż nic. Musisz jednak mieć świadomość tego, że rozwiązanie takie pozwoli na nieznaczną zmianę i dalej już nie pójdziesz w tym kierunku. Co najwyżej można będzie poprawić wytrzymałość, ilość powtórzeń, czy ogólną sprawność fizyczną. Będzie to jednak zbyt słabe zaangażowanie układu nerwowo-mięśniowego.