Mam 20 lat i postawiłem sobie za cel nabrać kondycji i sylwetki.
Na początek bardziej nastawiam się na ogólny rozwój organizmu i technikę. Później masa i siła. A na koniec rzeźbienie sylwetki. Zdaje sobie sprawę, że jest to długoterminowy plan, jednak znam siebie i wiem, że jestem dobry w długich dystansach .
Co do diety.. Bardzo będę się starać jeść regularnie 5 obfitych posiłków zachowując podstawowe produkty (ryże, kasze, płatki, makarony, ciemne pieczywo; mięsa, jajka, nabiał; warzywa, owoce), jednak nie mogę sobie aktualnie (do ~ lipca-sierpnia) pozwolić na skrupulatną dietę. Postarajcie się zrozumieć i nie naciskać na temat diety, choć wiem, że dieta to większa część sukcesu .
Przeczytałem artykuł o pierwszym roku treningów i doszedłem do takiego planu, który ma wypełnić moje najbliższe ~ 4 miesiące:
ETAP PIERWSZY:
Zupełnie od zera przez 6-8 tygodni.
-przysiad
-wyciskanie sztangi leżąc
-martwy ciąg klasyk
5s po 12powt
CEL: Nastawienie praktycznie na technikę i siłę (żebym mógł sobie sam sztangę na stojak położyć .
ETAP DRUGI:
Oswojony z ciężarkami trening na całe ciało przez 6-10 tygodni.
-nogi: przysiad
-klatka: wyciskanie
-plecy: m.c.
-barki: military press
-triceps: francuskie wyciskanie sztangi łamanej zza głowy
-biceps: uginanie ramion stojąc
4s po 12powt
CEL: Dalej technika, i coraz bardziej siła + masa.
Co dalej? Sam zobaczę jak mi to będzie wychodzić, i wtedy rozsądnie zadecyduję na bazie poznanych doświadczeń .
Mile widziana ocena, komentarz, krytyka, rada dla zupełnie zielonego ;).
Pozdrawiam, cześć!