Pierwsza redukcja

Tak to jest za pierwszym razem

Pierwszy tydzień odwalony, nie ważę się bo to słaby wyznacznik, jedynie patrze w lustro i ubrania ;]. Efekty już są, klatka wygląda na większą, pewnie za sprawą mniejszego brzucha, a spodnie na udach bardziej luźne... Byle do przodu!

Jak mięśnie wychodzą spod tłuszczu, to momentalnie człowiek robi się wizualnie większy

Tak się zastanawiam patrząc na brzuch, czy coś ze mnie zostanie po tej redukcji

Najgorszy jest za***isty, lodowaty kompot który zawsze stoi u mnie w lodówce i którego nie mogę dotknąć

PS Interwały dzisiaj 10,5 min.

****a prawie 1 cm w łapie w plecy :(

Nie przejmuj się. Z początku są największe spadki obwodów wszędzie. Wynika to glównie z utraty wody przy zmniejszonej kaloryczności i podaży węglowodanów. Wysiłek fizyczny oczywiście też ma tu duże znaczenie.

/pozdr

Cholera, patrząc na brzuch coraz bardziej myślę że po zrzuceniu go wrócę do punktu wyjścia zeszłorocznego

10 miesięcy masy i nie mam pojęcia dlaczego tak małe przyrosty. Konkretnie było tylko na początku, później c***ania, pomimo że ostatnie 4 miechy jechałem na zbilansowanej diecie 3200-3500 kcal... Chyba lepiej wrócić na masę (planuję LC 4000-4500kcal - może coś pójdzie), a tłuszczem zająć się dopiero za rok ;].

Trzeba będzie pocierpieć z lipo i kupić sobie ładny plecak (trzymam go na jednym ramieniu, dłoń na tym pasku zasłaniając jednego suta i być przygotowanym żeby poszczypać 2go - wtedy wraca do normalności, jak się jakaś łania zbliża ), bo się z nim nie rozstaję.

Swoją drogą naprawdę irytujące jest kiedy kumple który nie mają zielonego pojęcia o diecie, a po treningu idą sobie na browara są dużo więksi ;]

Dobra, wypłakałem się to przejdźmy do konkretów

Ciągle mnie uwiera ten kompot , dobra by była opcja jakbym dolał do 2l wody 100ml tego soku (mama robi go jakoś tak że po ugotowaniu owoców i jakoś wyciśnięciu z nich soku - ok 3-5l dosypuje 1kg cukru) do smaku i doyebał tam kilka tabletek słodzika? Ze smaku konkret ale nie mam za bardzo pojęcia ile to może mieć kcal.

Może wrzucę fote, jeśli moim lipnym aparatem uda się coś uchwycić.

Łokej, jako że po interwałach to można uznać iż 2 tydzień redukcji niemal ukończony więc czas na spostrzeżenia
- Lepszy zarys mięśni (szczególnie trica, barków)
- Coraz fajniej brzuch wygląda
- Lepsze okablowanie po treningu mimo że nie katuje partii a zwykłe FBW - to też pokazuje utratę tkanki tłuszczowej.
- Poprawia się wydolność (interwały 7min --> ponad 10min, aero 50 min bez jakiegoś zdychania pod koniec)
- Nakręcony organizm (pomimo pogody jaka jest mam sporo energii, problemy ze snem czego przed nie było, momentami mnie nosi )
- Dużo bardziej intensywne pocenie sę do 2 godz po treningu.

Swoją drogą redukcja dobrze uczy systematyczności i trzymania michy, na masie to nie zwraca się tak bardzo na to uwagi, że zje się więcej, jakieś pierdoły typu pomidorowa, czy od czasu do czasu coś słodkiego itp, tu się młóci co trzeba i uj . Na pewno bardzo przydatne doświadczenie na później.

PS. Na kolacje wymyśliłem se zajbiste lody twarogowe na patyku (łyżka), wieczorem wrzucę fote.

Zmieniony przez - MichalCK w dniu 2010-07-17 22:57:53

Swoją drogą szkoda że to ostatni posiłek, a tym bardziej redukcja, bo bym poszalał z dodatkami (jakieś owoce czy coś :D).