Jestem Bublem genetycznym i nigdy mistrzem swiata nie zostane i znam swoje miejsce w szeregu dlatego starty w zawodach traktuje jako nauke i zbieranie doswiadczen, które pozniej moge wykorzystac na swoich podopiecznych.
Moim celem jest rozwój trenerski. Chce byc jak najlepszym fachowcem w tej dziedzinie włączając w to osoby amatorsko cwiczace oraz zawodników czyli stosujacych zaawansowana suplementacje srodkami hormonalnymi.
Jestem również wykładowcą na wyższej uczelni i moim celem jest przede wszystkim naukowe podejście do kwestii treningu, diety, suplementacji oraz dopingu w sporcie. Mam w swoim dorobku prace dyplomowa, w której przeprowadziłem badania na sportowcach stosujacych srodki dopingujace nawet przez kilkdziesiat lat obalajac wiele mitów krążących wśród "internetowych znawców" i nie tylko.
Moim kolejnym celem jest obrona doktoratu w którym będę badał moją osobistą metodę przywracania naturalnego gospodarki hormonalnej po odstawieniu srodków dopingujących i udowadniał wyższość suplementów ziołowych oraz nowoczesnych wiązań chemicznych nad "polskim" oklepanym PCT ze starej szkoły kulturystyki tj HCG, CLOMID i TAMOXIFEN, które powodują chyba najwieksze spustoszenie w organizmie podczas odstawienia zewnętrznych srodków hormonalnych. Mam również metodę przywracania naturanej gospodarki hormonalnej po stosowaniu srodków dopingujacych nawet przez kilka lat bez przerwy... wielu osobom juz pomoglem i wciaz zbieram wyniki badan osób, które mi zaufały i buduje swoja "bazę dowodów" na moją racje...
kończąc ten opis mojej osoby wróce do dziennika treningowego:
Przez kilka lat startowałem w kategorii klasycznej gdyż mój wzrost (185cm) niestety zmusza mnie do budowania wagi startowej +100kg... wiadomo ile zajmuje budowanie czystej masy miesniowej dlatego siedziałem w klasyku bo w ekstremalnej wygladałbym jak maratonczyk, a genetyke mam jaka mam i chyba tylko cud moze spowodowac u mnie rozrost miesni do granic obrzydliwosci...
Założylem dziennik gdyż da mi to motywacje do poprawy moich gabarytów... jak pamietam rok 2014/2015 kiedy to wracajac do treningów po operacji przepukliny byłem tak zmotywowany aby pokazać hejterom, ze potrafie... przez okragły rok nie odpuscilem ani jednego treningu, ani jednego posiłku i kreciłem CODZIENNIE 1h cardio... w tym czasie udało mi sie odbudowac i nastepnie dobudowac 5kg czystej masy miesniowej osiagajac tzw.: " ZYCIOWKE", która dała mi srebrny medal na mistrzostwach slaska 2015 gdzie tylko 1pkt dzielił mnie od złota...
Moja waga startowa w tym roku to 94,2 i chce na wiosne wyjść z waga 99-99,9... przy jeszcze wiekszym docieciu... jestem zmotywowany i wiem, ze jestem w stanie to zrobic i dziennik ma mi pomoc to osiagnac...
kolejnym celem jest zaliczenie 200kg w wyciskaniu przy sedziach na 3 komendy... tez mialem je kiedy w zasiegu wiec licze, ze uda mi sie to zrobic...
Ostatni weekend spedziłem w katowicach DIAMOND CUP gdyz pomagałem kilku osobom w starcie i przy okazji zrobiłem trening w siłowni GYM EL TORO w Sosnowcu gdzie zrobiłem zdjecie pokazujace moja forme po 4 tygodniach masowanie...
tak to wyglada na dzien dzisiejszy z waga 103,5kg... a co bedzie za 16 tygodni? zobaczymy... ja dam z siebie 100% i wszystko opisze w tym dzienniku...
zapraszam tez na mojego Facebooka - PATRYK POHORYŁO - TRENER PERSONALNY oraz instagrama - patryk.pohorylo gdzie regularnie bede wrzucał filmy oraz zdjecia.
tym czasem do zobaczenia na forum!