Sporo przeczytałem o żywieniu i postanowiłem się dobrze odżywiać, żeby ćwiczenia nie poszły w las ;).
Całkowicie odstawiłem kawę, nie pije, nie pale, nie jem słodyczy, nie zażywam żadnych suplementów. Ustaliłem również regularne godziny posiłków. Pod spodem zamieszczam zapiski z mojego dziennika treningowego dotyczące diety :
Dzień beztreningowy:
a)Płatki kukurydziane Cornflakes + mleko - 6.20
b)8 skibek chleba (złożone) - połowa z jakąś wędliną + pomidor/ogórek/sałata, druga połowa jakieś sery + pomidor/ogórek/sałata - 12.30
c)Obiad - 16.00 (Podam przykłady obiadów z ostatniego tygodnia) :
-Fix z ryżem + pierś z kurczaka
-Ryba + ziemniaki + surówka
-Spaghetti
-Wątróbka + ziemniaki
-Sine kluski + kapusta
-Kotlet schabowy + ziemniaki
Do tego często dochodzi jakaś zupa do każdego dania
d)Jogurt + jakiś owoc (zazwyczaj banan lub jabłko) - 18.00
e)5 skibek chleba - 3 z jakąś wędliną + pomidor/ogórek/sałata, 2 z jakimiś serami + pomidor/ogórek/sałata lub 2-3 kiełbasy + pomidory + 2-3 skibki chleba - staram się przed 20.00
W dzień treningowy plan wygląda tak samo. Trening wkładam przed obiadem (czyli zaraz po szkole) i wtedy te 8 skibek chleba staram się zjeść trochę później niż o 12.30 (tak z 3h przed treningiem zwykle), a po godzinie od treningu obiad.
Oto jak zmieniała się moja masa (Pomiary robione średnio co tydzień - rano i na waleta) :
03.04 - 64,2kg
11.04 - 65,4kg
17.04 - 66,4kg
24.04 - 67,5k
01.05 - 67,5kg
08.05 - 68kg
19.05 - 68,6kg
26.05 - 68,3kg
04.06 - 69,1kg
Pytania :
1. Prosiłbym o jakieś wskazówki dotyczące diety - podałem jej ogólny zarys bez rozdrabniania się na kcal i dodatkowo na węgle, tłuszcze czy białka, ale nie o ilości tych składników mi chodzi bo masa jak na razie idzie, ale o posiłki. Czy powinienem coś zmienić, może coś dodać lub coś odjąć? Czy odżywiam się prawidłowo przy robieniu treningu na masę ?
2. Powyżej podałem mój raport dotyczący wzrostu wagi. Czy nie idzie ona za szybko lub może za wolno ?
3. Czy jest konieczna zmiana posiłku przedtreningowego ?
4. Czy brzuch jest okej ? Boję się żeby się nie zalać i żeby nie urósł za bardzo.
Dołączam zdjęcia z obecnego okresu (starszych niestety nie mam).