Ostatni miesiąc redukcji - spalacz?

No więc ku końcowi zbliża się moja redukcja. Do tej pory trwała 2 miesiące i udało mi się ściepnąć około 3-4 kilo fatu, liczniki na podstawie grubości fałdy skóry mówią że mam BF = około 14%(sam mam wrażenie, że około 15%), jednak zależy mi na zbiciu do około 11%. Oznaczałoby to jakieś dodatkowe 3-4 kilo fatu. Sama redukcja ma trwać jeszcze trochę ponad miesiąc i teraz zastanawiam się czy opłaca się inwestować w jakiś fat burner. Dieta to TKD w tej chwili, trening FBW 5 x 5 3x na tydzień, w nietreningowe 3x na tydzień tabata.
Zależy mi na zbiciu jeszcze 3 kilo fatu, później masa na carb-cyclingu.
Dodam że to byłby mój pierwszy spalacz i kwestia ceny jest istotna, fundusz ograniczony

Zmieniony przez - Granathar w dniu 2009-09-18 18:53:12

Może ktoś powiedzieć czym jest spowodowany brak chęci do ćwiczeń? Bo jednak pomimo tego że czuć spalacz i daje on pobudzenie, to jednak chęć do ćwiczeń zmalała w stosunku do chęci sprzed brania go. Czuję się nieco ociężały i wymęczony wymuszonym przyśpieszeniem metabolizmu.

PS. Tren się odbył i żyję --> pomimo iż nie chciało mi się trenować(patrz wyżej), to udało mi się pobić rekord w przysiadzie, do którego się już trochę szykowałem - czyli 150 kg Ale MC musiałem odpuścić po 3 serii, strach tak obciążać kręgosłup.

np scorch

hmmm
scorch za slaby jak dla mnie nawet dla poczatkujacego, weź tighta tego najnormalniejszego

pierwszy kontakt ma ze spalaczem
kluczem dieta bedzie, spalacz sam gowno da

tighta starego czy extreme tez bym polecił
kwestia jak na johe reaguje
imo na pierwszy kontakt troszke nie trafiony pomysł

ile masz tej kasy? 100 zł czy 50? określ co tzn że masz ograniczone środki. jak 100 to Dymaburn, jak 50 to Celenburexin

Zmieniony przez - Mihupaw w dniu 2009-09-18 19:41:56

Bralem dyma burn wlasnie jako pierwszy spalacz, i bardzo polecam.
Przy okazji jedna porcje cuts'a tez czulem:)

No nie jest drogi,, to jego normalna cena z all....
Ale naprawde fajnie dziala. Ja polecialem na nim jakies 6kg i 8cm w pasie.

scorch, dymaburn - niby lekkie jesli chodzi o niski bf, ale wystarczająco mocne dla osoby bez doswiadczenia ze spalaczami.

z resztą ja swego czasu do 11% sszedlem bez spalacza, na dobrej diecie (3 x w ryg silka, 3 x w tyg zapasy). Z supli wtedy kreatyna (4g na dobę), bcaa (po 10g przed i po treningu, wtedy kosztowaly mnie fortune), karnityna (3 - 4g przed treningiem).

prosze nie dawac linków do konkurencyjnych sklepow internetowych.

Zmieniony przez - faftaq w dniu 2009-09-19 13:18:09

Nie stać mnie na 30 kilo supli jak tutaj szamają niektórzy na forum A poza tym jestem zwolennikiem samej diety.
Czyli jako spalacz polecacie dymaburna?
Pytanie mam też jak toto działa. Bo napisałem że dieta ketogeniczna z ładowaniem przedtreningowym(niewielkim), a poza treningiem siłowym nie ma aerobów tylko tabata. I tak będzie działać jak trzeba?
Ze spalaczami nie mam żadnego doświadczenia i obycia, i dlatego zadaję takie głupie pytanie

PS. Scorch dosyć drogi jest

Zmieniony przez - Granathar w dniu 2009-09-19 17:08:43

wez więc dymaburn (w sklepie sfd masz promocje na male i duze opakowanie).

zacznij od 2 x 1cps, w razie potrzeby zwiekszaj

nikt Ci nie zagwarantuje ze bedzie tak jak sobie wymarzysz, ale dodatek spalacza - poczujesz napewno