DEEJAY:
W sumie o nic, troszkę specyficzne mam poczucie humoru i chyba muszę je trzymać z daleka od forum, bo już kolejna osoba się obraża

Nie pisałaś trochę, myślałem, że zrezygnowałaś z diety a spróbowałaś polubić to co masz...
"Nie no myslalam, ze pomozecie mi ulozyc rozsadna diete (zeby sie ne glodzic i nie przejadac), ale jesli nikt nie chce mi pomoc to trudno"
- to nie jest kwestia tego, czy chcemy pomóc czy nie. Tak jak napisał Tyka - BMI 16 to jest niedowaga, spora niedowaga. Sport to zdrowie, a Ty mnie w sumie prosisz, żebym przyłożył rękę do Twojej anoreksji... W tym momencie masz BMI 18, czyli w normie. Może to nie jest kwestia schudnięcia a zmiany proporcji,"ujędrnienia"?
SALICE:
-
trening siłowy w domu, czy na siłowni? Polecam siłownię osobiście, ale to jest dodatkowy koszt.
- siłowy trening o intensywności umiarkowanej; nawet duża intensywność (która ma wiele plusów) nie zrobi z Ciebie kulturystki bez lat ciężkiej pracy, diety, wyrzeczeń itp. - mięsnie nie rosną od jednego ich napięcia

, czego się większość kobiet boi
- z aerobami chodzi mi tylko to, żebyś nie przesadziła i się nie przetrenowała; zwiększaj ich ilość powoli ale systematycznie, powiedzmy o 5-10 minut co tydzień? Taka ilość aerobów do duże obciążenie dla stawów, ścięgien - potrzebują czasu na dostosowanie się
- z tymi 1300 kcal to trochę się pośpieszyłem

Oceniam Twoje podstawowe zapotrzebowanie kcal na jakieś 1650 kcal/dobę; dla mnie to też była nowość, ale wcale nie trzeba tak drastycznie obcinać tego zapotrzebowania, żeby chudnąć - powiedzmy, że 1450 kcal powinno wystarczyć (pamiętaj jednak że te 1650 to jest podstawowa przemiana materii, niezbędna do życia, ale nic więcej - całkowitą masz ze dwa razy większą)
- WW ok 1-1,5 g na kg masy ciała, białka 2g, tłuszczy 30-50 g w całości, przy tym wszystkim nie przekraczaj zapotrzebowania kalorycznego
- WW do pierwszych 2-3 posiłków i do posiłku po treningu siłowym
- wieczorem białko, mało WW
- do śniadania jajka, ser biały ew. chuda wędlina z kurczaka/indyka
- 50g kaszy jęczmiennej to ok. 35 g WW - jak do obiadu to na mój gust mało...