Szacuny
10
Napisanych postów
74
Wiek
35 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
946
Dużo na forum mówi się o zdrowych tłuszczach, chciałem zaopatrzyć się w "apteczne" źródło omega-3, żeby spożywać zalecaną dawkę ww kwasów tłuszczowych. Podczas poszukiwania interesujących mnie produktów/preperatów natknąłem się na artykuł z książki "Oleje cudownym kluczem do zdrowia” Arkadiusza Woźniaka -
Badania
Pokazują, że człowiek potrzebuje 20 razy więcej ALA i LA niż ich pochodnych. Nie ma w przyrodzie nic innego tak zasobnego w ALA jak olej lniany. Olej lniany zawiera tak dużo potrzebnego nam ALA, że w świetle rangi dla organizmu i jego totalnych niedoborów w naszej typowej diecie można by go nazwać polskim złotem. Przy odpowiednio dobranych odmianach lnu i właściwej technologii tłoczenia ALA stanowi aż 65% masy oleju. Niestety, są też gorsze odmiany zawierające kilka procent ALA. Dlatego myśląc o suplementowaniu nie polecałbym kupowania go na rynku, czy od przypadkowych dostawców. Należy dokładnie zapoznać się z wynikami badań składu konkretnego oleju od danego producenta. Znajomość procentowej zawartości ALA jest bardzo istotna ze względu na potrzebę dopasowania odpowiedniej porcji drugiego kwasu LA.
Przykładem może tu być przereklamowany olej z ryb. W ogóle nie zawiera on ALA, lecz wyłącznie jego pochodne EPA i DHA. Możemy zatem opychać się Omegą-3, lecz wcale nie dostać najpotrzebniejszego ALA. Podobnie niektóre oleje z nasion zawierające większość CLA i GLA, czyli pochodnych od LA. Dietetycy twierdzą, że zachodnia dieta jest wielokrotnie przedawkowana pod względem LA z grupy Omega-6 i unikają suplementowania LA. Teoretycznie mają rację, ale w praktyce mylą się. Kiedy jemy posiłki oparte na przemysłowej produkcji to większość tego LA jest już uszkodzona na etapie przetwórstwa. Zatem lepiej suplementować zarówno naturalne nieuszkodzone ALA jak i LA. Suplementacja wymaga obu kwasów razem gdyż wzajemnie się uzupełniają (są komplementarne).
___________________________________________________
Wychodzi na to że kupno chociażby tranu nie jest najlepszym rozwiązaniem - zero ALA, jedynie DHA i EPA.
Co w takim wypadku jest najlepszym i nie podważalnym źródłem omega-3, olej lniany? Z tego co wiem na forum raczej nie jest polecany.
Z waszym zdaniem liczę się najbardziej ;)))
Zmieniony przez - Soli1988 w dniu 2012-04-11 10:09:41
Szacuny
4
Napisanych postów
608
Wiek
33 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
50703
A, jeszcze co do porównania omegi 3 z olejem lnianym pod kątem utlenienia - wydaje mi się, że w tym pierwszym przypadku mimo wszystko prawdopodobieństwo jest mniejsze ze względu na hermetyczne kapsułki i dodatek wit. E, przynajmniej w przypadku Olimpu.
Szacuny
11125
Napisanych postów
51317
Wiek
30 lat
Na forum
23 lat
Przeczytanych tematów
57816
Kiedyś na forum była taka dyskusja o oleju lnianym i ALA. Jeżeli dobrze pamiętam to w pewnym stopniu ALA przechodzi w EPA/DHA i jest to na poziomie 5-10% w zależności do ilości o6, co by odpowiadało
Soli1988
Badania [...]Pokazują, że człowiek potrzebuje 20 razy więcej ALA i LA niż ich pochodnych.
.
Tu by się zgadzało.
Tylko czy ten artykuł ma się do osób których głównym celem jest budowanie masy? Jak zmienia się i dlaczego zapotrzebowanie u zwykłych ludzi / bodybuilderów?
Jeżeli się pomyliłem to poprawcie bo było to dość dawno.
Szacuny
80
Napisanych postów
4194
Wiek
44 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
53318
Tylko pamiętajmy że nie tylko EPA i DHA są korzystne, ALA również, bo często koncentrujemy się tylko na tych dwóch pierwszych i całkowicie ignorujemy ALA tylko dlatego że słabo konwertują do EPA/DHA.
Życie jest za krótkie aby brać ciągle te same suplementy :)
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
5965
Napisanych postów
74425
Wiek
39 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
745072
Raczej odwtornie. Zalecamy suplementacje EPA i DHA/ryby dlatego, ze ALA dostarczamy z oleju lnianego, mielonego siemienia i orzechow wloskich a konwersja jest slaba. Ta konwersja to raczej jako ciekawostka i nie bralbym tego pod uwage.