Olbrzymi spadek siły

nie przejmuj sie...koncze kuracje izotekiem moj spadek sily to 30kg na serii

moze i masz racje Antos. jak zrobilem np drazek 5-6 serii to na drugi dzien klata kulala. ale ostatnio robilem typowe silowki pod klate i reszte partii olewalem.

,,Jak przy grzbiecie mocno inicjujesz ruch łopatkami to nie ma większych szans na zrobienie później efektywnie klaty.'' - Mógłby ktoś rozwinąć temat? Pierwszy raz spotykam się z taką opinią.

Oczywiście, że Ci wyjaśnię, na przykładzie:
pierwsze z brzegu: ściąganie lin wyc. górnego na wyprostowanych ramionach - ruch fazy koncentrycznej zaczynasz od mocnego ruchu łopatką, a nie ramion i gdy lina znajduje się tuż przy biodrach mocno ściągasz łopatki - dopinasz grzbiet, klatka też pracuje. Teraz wyobraź sobie, że absolutnie każde ćwiczenie na grzbiet jest uzależnione od łopatek i jak potem masz zrobić dobrze m. piersiowe? gdzie też trzeba pracować mocno łopatkami? bo dobrze zrobionym grzbiecie nie ma szans byś ściągnął łopatki ku sobie...po prostu nie ma, jeśli ktoś sądzi inaczej to raczej marnuje treningi swojego grzbietu.

Ok, ale czy nie jest tak że jeżeli by tak by było, to klatkę dałoby się rozwinąć wyłącznie ćwiczeniami na plecy? Poza tym poddaje to pod wątpliwość sens treningu fbw gdyż w tym rodzaju treningu trenuje się kolejne grupy mięśniowe zwykle wedle ich wielkości, czyli (oczy wiście są odstępstwa od tej reguły np. priorytety) - Nogi, plecy, klata itd.

Nie, bo musisz zrozumieć, ze praca klatki jest izometryczna w ćwiczeniach na grzbiet w głównej mierze. Żadnym ćwiczeniem na grzbiet nie docierasz do bocznych czy przymostkowych aktonów klatki piersiowej tak by ją w pełni stymulować. Trening FBW jest treningiem dla początkujących, gdyż ma skromną objętość i na nim też skromne mięśnie się buduję, nikt chyba nie jest na tyle naiwny by sądzić, że samym martwym ciągiem zbuduje się duże, grube, szerokie i w dodatku detaliczne plecy, skoro cały świat robi to inaczej:)

,,Trening FBW jest treningiem dla początkujących'' - Tu bym polemizował. Zauważ że starzy mistrzowie (Reg Park, Marvin Eder) trenowali całe ciało na jednym treningu a efekty (szczególnie siłowe) mieli świetne biorąc pod uwagę że wtedy wiedza na temat diety, suplementacji i dopingu.

zapewniam Cię, że ludzie o których piszesz nie trenowali tym co się przedstawia jako ich trening:)
Akurat wiedza o diecie była b. bogata, suplementacji jak na tamte czasy również. Na prawdę nie wierz, w to co piszą. Sam vincent gironda miał wiedzę w tamtym okresie, która jest w obecnych czasach rozszyfrowywana przez "guru" treningowe ze ścisłej czołówki:) ludzie nie byli tacy głupi

,,zapewniam Cię, że ludzie o których piszesz nie trenowali tym co się przedstawia jako ich trening'' - Skąd tak opinia?

posłuchaj już w latach 40-tych dzielili trening ciała na grupy i partie mięśniowe, Reg Park ćwiczył i zdobywał tytuły dokładnie w tych latach jak i lata później - na prawdę tak naiwnie wierzysz w to, że rozbudował całe uda samym przysiadem czy klatkę samym wyciskaniem na ławce płaskiej? pomijając to, że w tamtych czasach nie oceniało się detali sylwetkowych i kulturystyka miała wielkie braki.