Ochrona stawów- co polecacie??

1. z tego co wiem to w weterynari przewaznie sa uzywane jakies produkty z zelatyna i niczym wiecej, wiecej w tym temacie nie powiem bo sie nie orientuje. kilku znanych fizjo stwierdzilo ze 2/3 pacjentow ktorzy do nich przychodza i sie skarza na kontuzje stawów powinny najpierw odwiedzic psychologa/psychiatre. btw. poczytaj sobie np. o kobiecie ktorej nic nie bylo a wkrecila sobie ze nie moze chodzic i wyladowała na wózku, zreszta takich przypadkow jest stosunkowo duzo


2. to nie jest choroba wymyslona tylko cos stworzone dla wygody lekarzy. inaczej mowiac: sa pewnie zmiany w stawach ktore np wychodza na rtg, sa one do siebie bardzo podobne, lekarzowi nie chce sie szukac przyczyn takiego stanu rzeczy wiec szybka diagnoza: choroba zwyrodnieniowa (a co ją mogło spowodowac i co sie moze potem dziac to juz zmowa milczenia)


3 i 4. masz znajomego dobrego lekarza ? ale taki lekarz ktory siedzi w temacie stawow i z ktorym sie znasz prywatnie a nie tylko z gabinetu. jesli tak to spytaj sie go o glukozamine i reszte. ja juz z kilkoma rozmawialem, opnia byla jednoznacza =====> scierwo. zreszta to samo powiedzialo kilku mgr farmacji bo specjalnie ten temat drazylem gdzie sie tylko dalo


5. a ma wogole jakies wlasciwosci toksyczne ? bo ja zarlem dawki przekraczajace nawet i 10 razy wiecej niz zalecane dzienne zapotrzebowanie i nic.


powiedz mi co Ci dokladnie bylo, tak z czystej i wrednej ciekawosci pytam. a co do prawdy to: "prawda jest jak dupa, kazdy ma inną"

i nie badz taki ironiczny bo ironia az z monitora mi sie wylewa

Zmieniony przez - everr w dniu 2006-10-15 18:11:30

w żadnym wypadku nie ignoruję aspektu psychicznego/psychologicznego w kontekscie występowania pewnych schorzeń, czy w jakims wypadku dwie trzecie? trudno mi sie do tego odniesć, poza tym ze brzmi to dla mnie nieprawdopodobnie nic więcej powiedziec nie mogę, w odniesieniu do powyższego zgadzałby sie natomiast rachunek: "w około 80% suplementacja glukozaminą przyniosła oczekiwany efekt"

oczywiscie wiele jest schorzeń które leczy sie objawowo, a należałoby powaznie zastanowic sie nad ich głębszą przyczyną, stawy nie są wyjątkiem.
w moim wypadku był to "zespół tica". lekarze zazwyczaj standardowo zalecają NLPZ a jak nie pomnoze to laser magneton itp... byłem u kilku lekarzy, dopiero sportowy polecił mi skojarzony produkt w formie suplementu a nie leku, powiedział mi ze skoro zle znoszę piraxicam (NLPZ) to zebym zrobił przerwe a w między czasie spróbował takiego wuasnie preparatu, wymienił kilka, z któryc najtańszy wydał mi sie Trec Joint T. ponoć dzięki roslinnym wyciągom roslinnym (boswelia) odzułem dosc szybko jego przeciwbólowe działanie, stosowałem 5 miesięcy odstawiając piraxicam, ruchomosc (ruchy rotacyjne) powrociła dosc szybko, ból znikał, jedynie pojawiał sie w momencie ucisku na mostek, ale był coraz słabszy, co ciekawe zniknęły równiez moje problemy z nadgarstkami, co do kręgosłupa nie odnotowałem zadnej poprawy (mam dyskopatia).

nie mam znajomego ortopedy niestety, mam za to w rodzinie farmaceutów i nie spotkałem sie z opinią jakoby glukozamina była jakims syfem, jeszcze raz powtarzam też ze nie mam doswiadczen z samą glukozaminą, brałem wieloskładnikowy preparat, być może sama glukozamina to zbyt mało, nie wiem.

co do toksycznosci, to w podanym przez ciebie linku były takowe informacje o wpływie glukozaminy na nerki było o worach pod oczami pod czas suplementacji, o niedopuszczeniu jej do sprzedarzy w jakis krajach...

co do prawdy to jestem zdania ze jest prawda, swięta prawda i g**** prawda
i gydby kazdy miał swoją nikt nigdy z nikm nie mógłby dojsc do jakiegokolwiek porozumienia gdyz nieczego nie moznaby było obiektywnie zweryfikować

za ironię przepraszam, nie panuję nad tym, ale przyznam ze gdzieniegdzie przesadziłes z nadinterpretacją, stąd pewnie cynizm w mojej wypowiedzi, jakkolwiek w rzeczowej, merytorycznej dyskusji nie powinien miec miejsca

O punkt psychologiczny chodzilo mi w kontekscie kontuzji chodz nie tylko (choroby jak wrzody zolądka, zespol jelita drazliwego i wiele innych najczesciej są własnie spowodowane kłopotami z nerwami znaczy sie psychika )


co to jest "zespół tica" bo na guglach nic nie ma ? wiesz ja tez zezarlem wiele nlpzow i moge powiedziec 2 rzeczy:

1. jesli ktos nie ma uczulenia to diclo w czopkach jest rewelka jako likwidowanie stanow zapalnych

2. najlepszym lekiem na ból jest psychika



ja tez mam dyskopatie i leje na to bo:

1. jakies 95 % lekarzy zwala wine na bol w obrebie kregoslupa wlasnie na dyskopatie nie doszukając sie prawdziwej przyczyny

2. dyskopatia jest cholernie rozleglym terminem, podobnie jak rwa kulszowa

3. wiekszosc ludzi przy stwierdzonej dyskopati siada calkiem na dupie i nic nie robi co jest najwiekszym bledem, bo kinezyterapia czyli leczenie ruchem daje fantastyczne wyniki


cóz ja sie pytalem wielu lekarzy i farmaceutow, nawet jednego ktory wyklada na uj i potwierdzil ze to syf i nie tylko sama glukozamina ale i wieloskladnikowe preparaty, chodz mowie jesli ktos nie wie na jakiej zasadzie dzialaja i nie wie o ich skutecznosci a ma problemy idace od psychiki to placebo zadziala na niego rewelacyjne


taka toksycznosc to nietoksycznosc bo nawet hiperwitaminoza np A ma wiecej skutkow ubocznych. a niedopuszczenie chodzi o to ze nie zostala dopuszczona do obrotu jako lek.


coz ja mam swoja prawde i jest mi z nia dobrze, a ze moje zdanie zawsze bylo przeciwko wiekszosci to coz taki zywot beduina

Zmieniony przez - everr w dniu 2006-10-16 08:54:06

tran/omega 3 ma wiele zastosowan

Zmieniony przez - rapeross w dniu 2006-10-16 09:08:09

zlależy jaka kontucja
Bo jak tylko boli to najcześciej to stan zapalny na który pomagają najprostsze środki - glukozamina z msm z treca, lecz przy większej wadze kontuzji raczej bym polecał Animal Flex`a lub Joint Synergy z MRM, dwa bardzo dobre składy.

Przy większej kontuzji - nie obejdzie sie bez zastrzyków.

Zmieniony przez - -Szoho- w dniu 2006-10-16 10:54:20

od kiedy niby "leki" likwiduja stan zapalny ? bo mi sie zdawalo ze za to sa odpowiedzialnie nlpzy

MSM jak i witamina C działają przeciw zapalnie i wykazują tez działanie zwalczające lekkie stany zapalne, pozatym sam msm zwiększa synteze kolageny btw.

To nie wiem z jakimi lekarzami rozmawiałeś. Bo ci z którymi ja rozmawiałem zalecają glukozaminę itp. Poza tym uprawiam sport od wielu lat i przeżyłem wiele kontuzji. Od kiedy zacząłem stosować preparaty tego typu cyklicznie dwa razy w roku po dwa miesiące - przestały mi stawy dokuczać. Jeszcze nie spotkałem osoby, na którą stak na bazie glukozaminy by nie zadziałał.
Twoje dewagacje podsumuje krótko. Stosowałeś albo zbyt krótko, albo zbyt małe dawki. Zbyt długo siedzię w sporcie i zbyt dużo sportowców znam, żeby bezczynnie słuchać takich pierduł.
Aha jeszcze jedno GLUKOZAMINA nie działa jeżeli występuje niedobór wit. C w organiźmie. Zatem może nie produkt nie działa, a ty nie stosujesz dobrze zbilansowanej diety.
Ja stosuję z powodzeniem od wielu lat.

Szocho - ciekawe na jak duze stany zapalne dziala msm ? jakby bylo skuteczniejsze albo wogole dzialalo to myslisz ze ludzie by sie faszerowali nlpzami i ryli sobie zoladki ? podobnie z vitC. tia zwieksza synteze kolagenu, moze w porownywalny sposob jak deca ? sorry ale w bajki juz nie wierze (ani w badania oplacane przez producentow)


Dżaro - z lekarzami i farmaceutami ktorych znam prywatnie nie z przychodni.zbyt krotko i zbyt male dawki ? prawie rok czasu i dawki nawet 10x wieksze niz zaleca producent to malo ? zreszta to nie tylko moja opinia ze nie dziala ale i wielu osob.

oraz moze mnie ktos laskawie oswieci jak dziala dokladnie glucosamina i stacki z nia ??

No to już jest problem na starcie. Glukozaminy nie stosuje się dłużej niż 2 miechy bo nie działa.
Ja rozmawiałem z chirurgami sportowymi i polecają.
Tak jak ci napisałem ja nie spotkałem się z osobami, na które tego typu preparaty nie działają. Z jednym zastrzeżeniem. Osoby, które już kilka razy stosowały samą glukozaminę, muszą brać glukozaminę z chondroityną. Inaczej rzeczywiście nie działa.

A co do twojej teorii o psychice. To można to podciągnąć do każdego produktu.

Na AWFie Warszawskim prowadzone były badania nad kreatyną. Były 3 grupy:
1) nie dostała nic
2) placebo, myśląc że to kreatyna
3) dostała kreatynę

Osoby biorące placebo osiągnęły 70% rezultatu grupy biorącej kreatynę. Upraszczając tylko 30% przyrostów siły i masy daje kreatyna, reszta to psychika.
Zatem po co brać kreatynę!

Dałem to tylko jako przykład. Znam podobny dotyczący koksu. Pewnie dałoby radę znależć jeszcze kilka.

Przemyśl to.