Mam w domu zrobiona przez siebie silownie
Cwicze okolo 9 miesiecy, niestety z marnym skutkiem, ale na to ma wplyw wiele spraw w tym glownie zdrowotnych.
Zaczynalem planem na mase Weidera, zeby po prostu od czegos zaczac, z czasem pojalem kilka rzeczy, teraz od dluszego czasu trenuje tak:
wszystko robie w trzech seriach 14 - 12 - 10. wszystko, kazde z tych cwiczen
PONIEDZIALEK
Wyciskanie lezac
Wyciskanie na skosnej
Rozpietki hantelkami
------
uginanie nadgarstkow na kolanie
Biceps uginanie z supinacja (stojac)
Biceps sztanga lamana (stojac)
Uginanie nachwytem (to chyba trening przedramion+biceps) (stojac)
SRODA
Wioslowanie sztanga
Martwy ciag
wioslowanie jedna reka
----
prostowanie reki do tylu wzdluz tułowia w opadzie
uginanie jednoracz za glowe
lezac na lawce uginanie za glowe
PIATEK
Unoszenie sztangielek bokiem stojac
Unoszenie sztangielek bokiem w opadze
Wyciskanie siedzac z przed glowy
wyciskanie siedzac z tylu glowy
podciaganie sztangi lamanej do brody
Nie trenuje nóg, uważam ze na ta chwile nie ma takiej potrzeby plus nie mam motywacji do treningu ich.
Nie moge jeść duzych posilkow, napychac zoladka bo mam ku temu przeciwskazania, zawsze jem dobre sniadanie oraz w dni treningowe po treningu weglowodany i białko, w pozostałych okresach trzymam sie jak najlepszej opcji dla mnie ale niestety nie ma tak dobrze ;/ raczej nadwyzki kalorycznej czesto nie ma, predzej dzienny wymog. W lecie zwykle waze 68 - 71 zima 71-76, z poczatku sila bardzo wzrosla bo bylem mega slabiutki i chudy, teraz wszystko generalnie zatrzymalo sie i nie idzie w góre.
Prosze napiszcie czy ten plan jest w miare dobry.