Chcialam sie generalnie poradzic...co myslicie o mojej diecie i treningach.
32 lata, 170cm wzrostu, waga okolo 71kg.
Regularnie na silowni cwicze prawie 2 lata.
Co do sylwetki to gora raczej drobna, nogi bardziej rozbudowane. Zdjecie same widzicie.
W maju robilam pomiar skladu masy ciala - waga 68kg, 16% tluszczu. Aktualnie przy 71kg mysle ze przybylo troche tluszczu ale miesni tez.
Poczatek nie byl rozsadny bo malo kalorii, duzo treningow w tym krecenie cardio az stracilam okres...
Przez te dwa lata wracal sporadycznie... po 3 tyg urlopu w trakcie ktorego jadlam mnostwo syfu - slodycze, tluszcz, fast food no i po swietach gdzie tez wiadomo jak sie je...
Aktualnie cwicze 4x treningi silowe (2x gora, 2x nogi po okolo1h), po treningu silowym okolo 30min cardio.
W pozostale dni cardio po 1h. Praca siedzaca ale mimo to robie dziennie 10k krokow.
Jem aktualnie okolo 2100-2200 kcal dziennie. Makro 40% wegli, 30% bialka, 30% tluszczu ok.
Myslalam, ze teraz okres sie utrzyma skoro po swietach sie pojawil no i wiecej tluszczu w diecie dorzucilam ale niestety znowu sie spoznia...
Jakies opinie, rady?
Bede bardzo wdzieczna :)
