Mam parę pytań. Jeżeli mozna. Nie jestem pewien czy w dobrym miejscu zakładam ten temat. jeżeli nie to prosze o potraktowanie mnie ulgowo. Nauczę się na błędach.
Więc jedziem z tym śledziem. Postanowiłem zacząc przygodę i tą nierówną walkę o zadbanie o wygląd swojego ciała. Nie mam na celu zostać kulturystą, raczej z Moją genetyką moge pomarzyc. Baaa.. ja nawet koło kulturysty nie stałem.
Mam 184 cm wzrostu. Aktualna waga to 72 kg. Ważyłem 77 kg niedawno, ale kontuzja, ból i przez to brak apetytu pozbawił mnie bezwstydnie tych 5 kg.
Przeszukałem parę forów, ale każdy pisze co innego, wszyscy się kłócą o jakieś pierrrdoły więc mam nadzieję, że tutaj znajdę odpowiedzi na parę Moich pytań.
Więc tak... Przypuszczam, że jestem EKTOMORFIKIEM, ale nie takim w 100% Moim zdaniem. Nie jestem jakiś wąski w barkach, nie mam płaskiej klaty, chuderlawych ramion. Ale jak napisałem, jestem świerzakiem, zielony. Więc liczę na waszą ocenę sylwetki.
Sprawa następna. Jaki trening polecacie na początek? Do tej pory czasami podciągałem się na drążku, napierniczałem pompki. Brak sprżetu niestety.
Od 1 marca idę na siłownie, karnecik już mam. Jestem gotowy na pot na jaj*ch.
Wiadomo... dieta w Moim przypadku to klucz do rośnięcia, może nie jak dzik. Ale żeby latem też było widac ten biceps czy szerokie plecy ^^
Wstawiam wam parę Moich zdjęć. Mam nadzieję, że choć ciut pomogą one wam w małej ocenie mnie OD ZERA do malutkiego pakjera.
Zdjęcia są z Lutego. Niestety nie miał kto zrobić mi zdjęć jak stoję cały, z daleka. Nie wiem czy te zdjęcia coś określą. Ale mam nadzieję, że moge liczyć na namiastkę opinii.
Dziękuję z góry za odpowiedzi (jeżeli ktokolwiek będzie miał ochotę napisać) wszystkim komentującym i radzącym.
Pozdrawiam




