Noworoczne wyzwanie jogowe

Miss - tak naprawdę to ręce w ogóle nie mają się wyciągać. Pokusiłabym się nawet o stwierdzenie, ze od talii w dół jak juz jesteś w zwisie to nic nie powinno się aktywnie rozciągać. W skłonie rozciągamy tylną taśmę - przede wszystkim nogi i trochę pleców. Plecy dobrze wyciagnąć właśnie podczas tej czynności "wyciagania z talii".

Jeszcze raz dzięki za rady Paatik

Smutne próby do navasany i tej wersji z przytuleniem się do nóg. Ech, siła po chorobie mocno spadła :(




I jeszcze jedna asana, ale nie zmieściłam się w kadrze ;)

Melduję, że wczoraj skłonów nie było, za to było rozciąganie górnych partii, oraz pozycja nr 2 i wielbłąd.

Zaczęłam robić ćwiczenia na lordozę i mobilność tylnej taśmy z kanału "Człowieku rusz się" (ten sam na którym znalazłam rozgrzewkę). Podobają mi się te ćwiczenia, gość też całkiem fajny, dobrze się słucha i ćwiczy.

Tak wygląda różnica na zdjęciach między pierwszym skłonem w wyzwaniu i dzisiejszym. Czuję że po tych ćwiczeniach puszczają m.in. lędźwia, nie są już takie spięte, dwójki też już nie ciągną jak wcześniej. Opieram teraz zgięte palce na podłodze.



?feature=share

Pozostając w temacie skłonu, mój przed i po krótkim rozciąganiu dwójek i achillesa. Jak potem robiłam szpagat, to już nie dwójka pierwsza blokowała rozciągnięcie, tylko zginacze bioder.