No i zacząłem !! - proszę o ocenę co o tym myślicie?

Witam
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi w poscie poniżej.
Słuchajcie tak jak wspomniałem mam 32 lata, paliłem jeszcze tydzień temu, piłem ok 3 piw dziennie. Aktywnie sportowo raczej nie byłem około 8 lat! Od poniedziałku zacząłem biegać wg. poniższego planu: http://bieganie.pl/index.php?cat=6&id=81&show=1
Do tego wzmacniam brzuszek stosując szóstkę weidera, no i w poniedziałki i środy trening bokserski 1,5h.
Dodam jeszcze,że stosuję dietę ułożoną przez dietetyka.
Za wszelkie odpowiedzi z góry dziękuję

Przysiady to podstawa. Jak ma być stabilna sylwetka jak podstawa słaba, a uderzenie tak samo, idzie z samych nóg i skrętu bioder.

a nie za dużo na początek sobie wrzuciłeś?
jak nic nie robiłeś przez 8 lat, piłes i paliłes, to możesz cierpieć bardzo na początku
i wrzuć no ta diete, bo jakoś nie mam przekonania do dietetyków (no chyba, że jest to BodyLine od nas z forum )

wg mnie szybko przejdzie zapał
wroć tu za pół roku np i napisz to samo i w ten sam sposób

Witam. Na razie cały czas w gazie! Bieganie plan 10 tygodniowy, a6w, poniedziałek, środa - trening, zapał nie przechodzi. Sam jestem w szoku zero piwa i zero fajek.

kryzys nadejdzie na pewno... wtedy będziesz musiał stoczyć prawdziwą walkę z samym sobą. jeżeli nie trenowałeś wcześniej, to nawet nie zdajesz sobie sprawy jakie to będzie trudne. ale powodzenia.

Po co zaraz kogoś zniechęcać. Ktoś jest pełen motywacji to niech trenuje póki ją ma. Szacun dla ciebie że w ogóle podjąłeś działanie w tym kierunki. Większość zostaje przy tych 3 piwach dziennie i jedyne co zmienia się w ich życiu to dawka i rodzaj trunków. Powodzenia

niektorzy nic nie cwicza i lepiej gospodaruja czas . jak np premier Włoch Silvio Berlusconii - pełna klasa i szyk , sporo $ , właściciel Interu Mediolan , można długo wymieniać ... zawsze swietnie ubrany , założe się że nie ćwiczył boksu i nie zrobi 20 pompek ))

Już nie mówiąc o Bunga Bunga

ano )

No ale kondycje to na pewno ma niezłą, na takim bunga-bunga to konieczność

Słuchajcie mam jeden problem poważny w sumie bo we wszystkim mi przeszkadza. Przy uderzaniu w worek prawą ręką kłuje mnie w górnej części brzucha po prawej stronie. Dziś gdy biegałem 30 minut było to samo. Dobrze myślę, że to kolka?. Jak temu zaradzić?