Fotki poniżej - 60 kilogramów "z groszami".
W swoim życiu miałem już podobną redukcję (lata 2009-2010), bo za dzieciaka zawsze miałem nadwagę.
Niestety w latach 2019-2021 roztyłem się na alkoholu (przy okazji rozwalając trzustkę i wątrobę: ciężka niewydolność, ostre zapalenie trzustki z ropieniem) i musiałem ponownie zredukować.
- Sylwetka nadal kiepska, ale przynajmniej nie otyła.
- Znacznie poprawiony profil hormonalny (testosteron całkowity powyżej normy, w górnej normie wolny) lecz z wyjątkiem ciągle straszliwie wysokiego kortyzolu (w normie jest dopiero o 22) i kosmicznych skoków insuliny godzinę po posiłku co powoduje u mnie hipoglikemię pomimo prawidłowego stężenia na czczo jak i 3h po posiłku (problemy ze skokami insuliny mam praktycznie od dziecka)
- potężne tendencje do tycia od byle czego w bebzonie i bycia skinny fat od strony matki, jak i tendencje do hipoglikemii i wariactw z glukozą
- Zachowana abstynencja i kompletny brak "czit mili".
Zmieniony przez - SeeJay1991 w dniu 2024-11-22 13:55:00
Zmieniony przez - SeeJay1991 w dniu 2024-11-22 13:56:54