Mam małą niedoczynność, łykam Euthyrox 25, ale idzie lato trzeba jak najszybciej zrzucić brzuszek, stosuje dietę + siłka, chciałbym dodać też suple, niestety większość z nich ma w składzie albo L-karnitynę lub L-tyrozynę. Mój lekarz endokrynolog odradza branie tych skladników ze względy na "nie wiadomo jak zareaguje twoja tarczyca". Ale wiadomo jak to lekarze, dla nich wszystkie suplementy są be. Może ktoś ma podobną "dolegliwość" a jednak brał coś z tymi składnikami. Byłbym wdzięczny za poradę.
Życie jest za krótkie aby brać ciągle te same suplementy :)