Niedoczynność tarczycy, odchudzanie, porady, trening i suplementy

Od końca stycznia ćwiczę siłowo 3 razy w tygodniu - góra/dół, a od maja FBW z naciskiem na nogi. Niestety zauważyłam, że po tym czasie uda, łydki, pośladki, plecy, biceps nieco się rozrosły. Jest to kwestia 2-4 cm. Moim celem była redukcja tkanki tłuszczowej, owszem zauważyłam jej spadek (lepsza widoczność mięśni, żył na rękach), jednak nie oczekiwałam przyrostów masy mięśniowej. Z jednej strony jest to cenna tkanka, z drugiej nie podoba mi się fakt, że jeansy robią się już ciasne... Sama masa ciała lekko wzrosła. Wykonałam badania i zdiagnozowano niedoczynność tarczycy, od kilku dni zażywam letrox. Przy zapotrzebowaniu 1900 staram się jadać ok. 1600-1700 kcal, ale waga nie spada od marca. W jaki sposób mogłabym zmniejszyć obwody w udach? Czy w takim wypadku należy zrezygnować z ćwiczeń na uda i pośladki? Obawiam się, że ilość kilokalorii, które teraz spożywam mogą być moim "zerem" z powodu niedoczynności i stąd te przyrosty... Czy ograniczenie treningu siłowego 1-2 lub razy w tygodniu lub rezygnacja i dodanie interwałów/cardio mogłaby zmniejszyć obwody ud i pośladków? Do tej pory ćwiczyłam tylko siłowo + 8-10k kroków dziennie. Od razu powiem, że nie posiadam nadmiernej tkanki tłuszczowej, BF w granicach 15-18%. Obecny stan bardzo mnie demotywuje i nie wiem jak cofnąć te zmiany...

W kontekście niedoczynności tarczycy nie jest to takie oczywiste, czy przyrost wagi jest konsekwencją zyskania czystej masy mięśniowej. Sama zmagam się z tym problemem od półtorej roku i kilka razy wpadałam w panikę. Nic nie działało.

Skład ciała osoby z niedoczynnością tarczycy jest nieco inny niż osoby zdrowej. Sądzę, że zatrzymujesz więcej wody w organizmie i nie podejrzewam, że w tym okresie wzrost czystej masy mięśniowej był tak istotny. Oczywiście każdy jest inny i nie można generalizować. Bez problemu możesz trenować na siłowni w ten sposób, aby nie zyskiwać w obwodach, ale zaznaczam przy tym, zyskiwać w znaczeniu przybywania mięśni. Trenując obwodowo i bardziej wytrzymałościowo, co także jest pozytywne dla układu sercowo-naczyniowego, rozwój masy mięśniowej nie będzie istotny.

Przede wszystkim warto to jakoś systematycznie monitorować przy pomocy narzędzia np. tanita, które powinno dać w miarę wiarygodną odpowiedź jak zmienia się proporcja między czystą masą mięśniową, poziomem tkanki tłuszczowej, a ilością trzymanej wody w organizmie. Urządzenie to jedno, a wygląd i Twoje odbicie w lustrze i spostrzeżenia osób, które mogą Ci pomóc w ocenie sylwetki to kolejna sprawa. Bazuj też na obserwacji i wykorzystuj zdjęcia.

W każdym bądź razie, ja nie rezygnowałabym na Twoim miejscu z treningu siłowego, podniosłabym intensywność kosztem obniżenia ciężarów, ale broń boże nie zajeżdżaj się ilością kardio, raczej rozsądnie dodawaj treningi typu HIIT. Tak jak wspomniałam ja niestety zapędziłam się w ten kozi róg i nie wcale nie wyszłam na tym dobrze. Podnosiłam ilość aktywności fizycznej, obniżałam kalorie, a waga mimo to rosła.

Teraz wiem, że w żadnym wypadku nie mogę schodzić z kaloriami poniżej 1700, nawet w trakcie redukcji. Także nie mogę ponad pewną miarę podnosić aktywności fizycznej, bo zacznę się oddalać od planowanego celu. Więcej na temat tarczycy, przeczytasz w poniższych artykułach: https://www.sfd.pl/art/Zdrowie/10_naturalnych_sposobów_wspierania_tarczycy-a1822.html
https://www.sfd.pl/art/Dietetyka_i_zdrowe_odżywianie/Tłuszcz_i_węglowodany:_tuczący_duet_-a3710.html

Warto też sprawdzić, przy tej okazji czy nie nabyłaś insulinooporności. https://www.sfd.pl/art/Badania_naukowe/Co_to_jest_insulinooporność_i_co_ją_wywołuje_-a3125.html
https://www.sfd.pl/art/Badania_naukowe/Trening_a_insulinooporność-a2579.html

Zarejestruj się i załóż odpowiedni temat w dziale Junior lub w dziale treningów dla początkujących ( wypełnij ankietę , wstaw zrzut diety oraz rozpisany plan treningowy )