W moim miejscu pracy wybuchł pożar w skutek czego część została spalona reszta mocno osmolona, wentylacja zaciągnęła dym i rozprowadziła po całym obiekcie przyjechała straż zgasiła pojechała.
Już w dzień pożaru jakies 6h po ugaszeniu ja wraz z resztą pracowników sprzątałem pogorzelisko bez żadnych zabezpieczeń typu maski rękawice używając jakiś dziwnych płynów. To sprzątanie trwało ok 2 tygodni po czym cały obiekt został normalnie otwarty. minął już dobry miesiąc a nadal nosi się swąd spalenizny który wsiąka w ubrania. Ja osobiście czuje się dobrze ale moi współpracownicy kolejno zaczynają chorować zaczyna im dokuczać gardło, oskrzela itp. Wiem że jest to okres zwiększonej zachorowalności ale kilku klientów mówiło że ten swąd to wciąż unoszące się w powietrzu toksyny i ma to zgubny wpływ na zdrowie.
Proszę o podanie zagrożeń jakie niesie za sobą taka praca po pożarze, czy powinienem zrobić jakieś konkretne badania itp
z góry dziękuję
P.S. Proszę o wypowiedzi ludzi, którzy znają się na rzeczy, a nie spekulantów.
Siła Masa Rzeźba