Szacuny
2
Napisanych postów
764
Wiek
40 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
2219
Ja sie duzo zmasowałem - 12 kg okolo i jump mi spadl o jakies 10-15 cm, ale to bylo swiadome, bowiem sila jest takze wazna. Na pakerni robimy również dynamikę, wytrzymałość, kondycję, ogolny rozwoj. Sa przecież cwiczenia na jumpa, gibkość miesni. To wszystko zyskałem - tracac 10 cm wyskoku ==> myslę, że było warto. Jest mi teraz łatwiej wbić sie pod kosz, zagrac masa, zastawic sie, a wciaz dosc wysoko skacze.
Szacuny
11148
Napisanych postów
51559
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
W zeszłym roku przytyłem jakies 10-12kg i jump spadł mi o 6-8cm, na wakacje sobie schudzłem i wyskok wrócił do dawnej predyspozycji. Zaznaczam, ze nie ćwiczyłem przez ten okres jumpa.
Szacuny
2
Napisanych postów
445
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
1951
w uproszczeniu mozna powiedziec ze kilogram wiecej masy ciala to centymetr mniej wyskoku. mysle ze to mniej wiecej sie zgadza. no chyba ze ktos z tego kilograma zrobil miesnie potrzebne do wyskoku to wtedy wyskok mogl sie nawet zwiekszyc.
Szacuny
122
Napisanych postów
11601
Wiek
36 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
70678
ja przytylem jakies 3-4kg i wyskok mi poszedl 5-10cm w gore, kwestia to dobrze cwiczyc :) trenowalem w tym okresie jumpa oczywiscie. Ale masy nabralem na "gorze" takze jestem zadowolony jak najbardziej :)
Szacuny
2
Napisanych postów
445
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
1951
wydaje mi sie ze to mniej wiecej jest zgodne z prawda. ze jakbys zalozyl sobie 5 kg ciezarek to skakalbys 5 cm nizej, chociaz teraz jak sobie to wyobrazam to chyba wiecej. ale z drugiej maxymalny ciezar z jakim mogbyl wyskoczyc to wlasnie 80 pare kilo wiec to by sie zgadzalo.
Szacuny
10
Napisanych postów
475
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
2196
Kwestia raczej skomplikowana. Przyrost masy miesniowej najczesciej daje tez przyrost sily, a przy umiejetnym treningu nie oznacza wcale utratu dynamiki (wrecz przeciwnie). Wystarczy spojerzec na sprinterow. Ciezko powiedziec, ze im brakuje dynamiki . Z drugiej strony patrzac na skoczkow wzwyz, ktorzy legitymuja sie chyba najwiekzym wyskokiem ze wszystkich sportowcow widac, ze wlasciwie nie rozwijaja oni wogole masy miesniowej innej niz nogi. Bo 99% wyskoku to sila miesni nog. Jednak wiekszosc z was ludzie trenuje najprawopodobniej koszykowke albo siatkowke, wiec na waszym miejscu zrezygnowalbym z tych kilku cm wyskoku na rzecz poprawy sily ogolnej, dynamiki tak jak Fazik. Szczegolnie w koszykowce wyskok jest sprawa drugorzedna, jesli nie trzeciorzedna, a forsowny trening wyskoku najczesciej konczy sie kontuzjami.
Nie musze chyba dodawac, ze kazdy kilogram tkanki tluszczowej jest do skakania potrzebny jak ku***e majtki.