Moje poczatki....

Witam wszystkich ,jestem tu nowy,wiec z gory sorki jesli cos zle umiescilem temat.Mam 36 lat i postanowilem zrzucic z siebie troche nagromadzonego tluszczu{185 cm wzrostu,okolo 105 kg}.Pracuje niestety za granica,fizycznie wiec postanowilem jakos wypelnic ten wolny czas zeby nie myslec za duzo o domu i rodzinie.Do rzeczy-zaczalem regularnie biegac,codziennie okolo 8 km,a pozniej jako ze nie mam dostepu do silowni,cwicze w warunkach domowych ze sztanga.Wykonuje cos takiegohttp://www.menshealth.pl/fitness/Trening-na-maksa-z-minimum-sprzetu-3800-5.html , http://www.menshealth.pl/fitness/Trening-na-maksa-z-minimum-sprzetu-3800-6.html rowniez robie to codzennie.Chodzi mi glownie o zrzucenie wagi{najbardziej z brzucha...} i wyrobienie miesni.Moje pytanko do was-czy beda z tego jakies efekty i czy robie to w miare dobrze?Czy stosowac do tego jakies suplementy,odzywki?Z gory dzieki za odpowiedz.Pozdrawiam

Ok dzieki wielkie ,dostosuje sie do twoich zalecen bo jednak widze ze to moje codzienne dzwiganie chyba tak do konca na dobre mi nie wychodzilo,chodzi mi o zle samopoczucie i jakies bole miesni.Ok jeszcze raz dzieki i pozdrowionka1

Tylko sztangę w domu posiadasz ? Ile obciążenia ?
Rozumiem że nie dasz rady znaleźć trochę czasu żeby przynajmniej te trzy razy w tygodniu wpaść na siłkę?

a wiec widze ze potrzebujesz pomocy: po pierwsze musisz miec diete, bez tego efekty beda mierne, po 2 bieganie to tzw areoby i o ile 8 km to dla ciebie okolo 40 min w (czyli km w 5 min) na tetnie 140 to areoby sa okej. trening jako taki widze ze wiekszosc parti jest, tylko nie codziennie a 3 razy w tygodniu caly trening i bedzie szlo, powodzenia i sie trzymaj

No narazie kupilem tylko sztange,na silownie nie dam rady bo nie mam nic u siebie w okolicy.Z tym obciazeniem to tez nie wiem dokladnie jak ,zaczalem trzy tgodnie temu od 15 kg?

Czyli codziennie nie robic takiego treningu,a tak jak piszesz 3 razy w tygodniu?Czy stosowac jakies suplementy lub odzywki bo kompletnie nie mam o tym pojecia,a nie chce sie czyms truc....Ktos polecal mi karnityne ,co to wogole jest?

To tak jak kolega wyżej pisał, musisz mieć dietę z ujemnym bilansem kalorycznym - dostarczasz mniej kalorii niż potrzebuje organizm = chudniesz. To tak w skrócie, dlatego dieta jest tak ważnym czynnikiem. Trening co drugi dzień/ 3x tydzień, plus do tego bieganie jak pisałeś a schudniesz. O odżywkach na razie nie myśl. Bez sensu było by wykorzystać jej już na samym starcie.

OK dzieki za wstepne podpowiedzi,gorzej z ta dieta ,jak pisalem wczesniej pracuje fizycznie za granica ,zawsze troche jakiegos zarcia z domu sie wezmie.Zrezygnowalem z kolacji ,wiecej warzyw i owocow.Czego sie wystrzegac jeszcze?Albo inaczej czy na forum znajde jakies przyklady takiej diety?

https://www.sfd.pl/Zbiór_linków_działu_Odżywianie-t418003.html
Tu masz bardzo dużo pomocnych informacji, wystarczyć popatrzeć, i w razie czego pytaj tutaj. Całkowicie zrezygnowałeś z kolacji ? Czemu ? Nie jest to dobry pomysł. Na kolacje daj coś o duże zawartości białka np. twaróg. Możesz do tego dodać trochę oliwy z oliwy np.
Zanim zmienisz swój sposób odżywiania o 180 stopni najpierw trzymaj się poprostu tego :
https://www.sfd.pl/10_wskaz�wek_�ywieniowych-t315293.html 

ok dzieki ci bardzo za porady,juz zabieram sie do lektury,jeszcze jedno pytanko -treningi 3 razy w tygodniu razem z bieganiem czy biegac moge codziennie?

Zacznij najpierw biegać w dni nie treningowe , przy czym zostaw sobie z jeden dzień wolny na regeneracje. Z czasem w razie zastojów wagi możesz dodać nie zbyt długie aeroby po treningu siłowym , powiedzmy do 30 min , i zwiększać czas aerobów w dni nie treningowe.

Ok rozumiem ,sorki jeszcze dopytam jak z tym obciazeniem na sztandze?Przyznam ze zaczalem niby tylko od 15 kg ale byl to dla mnie niezly wysilek.Mysle zeby zwiekszac ciezar stopniowo np. co tydzien,dwa?