Mam 22 lata 125kg(jak zaczalem redukcje) i.. jestem na redukcji
190cm wzrostu, Około 2 lata temu zaprzestalem chodzenia na silownie czego teraz czasem troche żałuje, miałem niezłe wyniki, i posture.. teraz klocuch spas i rozstemp
Stwierdzilem ze cos z tym trzeba zrobic.. zaczalem chodzic spowrotem na siłownie, przez tydzien wprowadzilem sobie hm, troche zmodyfikowany (przeze mnie pewnie d****nie) plan fullbodyworkout(co nie znaczy ze nie daje z siebie wszystkiego na cwiczeniach ok ?:> )
po tym tygodniu zarzuciłem Thermo speed extreme (1tabse rano na czczo, drugą przedtreningiem (lub w dni NT miedzy obiadem a kolacją)
jednak przez cały okres gdy jestem na redukcji, jem bardzo mało.. 1-2-3 posiłki dziennie..staram sie jesc sniadanie jednak często wychodzi ze go nie jem.. jak juz to są to płatki (jakieś tam fit pelnoziarniste) na mleku
obiad zawsze mięso (+ czasem ryż brązowy lub biały) i surówka
czasem ten obiad to kolacja, wtedy w ciągu dnia wychodzą mi tylko 2 posiłki.. czasem kolacja to dżadżecznica, jednak tez nie jakaś obfita
dzięki thermo i pewnie jakiejś tam motywacji, nie mam apetytu, nie musze walczyć ze smakami na kebaba czy coś słodkiego, nie, po prostu takich rzeczy nie jem, zastanawiam sie czy przypadkiem małe ilości jedzenia (tak jak mówie czasem jeden posiłek) nie wyjdzie mi na gorsze
acha.. po siłowni zawsze obowiązkowo, często jest juz to kolacja jednak tak. po siłowni zawsze posiłek jest:)
jednak czy nie lepiej przyjąć te chociazby 2000 kcal?
nie zmagam sie z apetytem ani nie prowadze jakiejś głodówki, jednak... czy tak nie zaburzam jakoś procesów trawiennych etc?
Po 2 tygodniach stosowania ThermoSpeedExtreme z olimpii, kupiłem Ripped Fream (tą amerykańską wersje) jestem 2gi dzien na jej stosowaniu
Rano 1 caps thermospeeedExtreme... przed silownia 1 caps RippedFreake
hm, zastanawiam sie czy je łączyć, czy jednak Extreme całkiem odstawić, za doradzenie będe bardzo wdzięczny:)
jak narazie jestem na 3 tygodniowej redukcji, 4 dni temu sie warzyłem i z 125kg zszedłem na 119kg
Pije duzo wody, czasem mleko, chleb razowy, nie jakieś soczki "czy kanapeczki"
Gdyby ktoś miał chęci, prosze o komentarz, chętnie wszystko przyjme, wiem. że na pewno zostawiam mojemu cyklowi duzo do zyczenia, jednak jest to luźny temat i nie waże każdego grama diety, takze tych ktorych wkurzają takie tematy przepraszam :)
Pozdrawiam Paweł