Żeby nie zaśmiecać - chciałbym znać Wasze opinie na nierozwiązany temat - wiek, a treningi.
Przeczytałem wszystkie artykuły dla MŁODYCH podwieszone w tym dziale.
Zacząłem się obawiać o swoją postawę i formę fizyczną po przeczytaniu postów Koniego i Mawashiego bodajże.
Ćwiczę już niespełna 3 lata.
Pierwszy rok, to była zabawa, w porównaniu z tym, co robię teraz.
Pompki i brzuszki, bieganie.
Drugi rok, to pocżątek przygody z drążkiem, FBW i większej ilości serii.
Trzeci rok to kontynuacja FBW oraz SPLIT.
Z ciekawości kiedyś spytałem czterech rosłych kolegów z klasy, abyśmy porównali swoje ramiona. Kolega, Polak, który jest dosyć dużym bykiem :D ma ręce krótsze ode mnie o prawie 5cm. Reszta, Irlandczycy, nawet o więcej.
Do czego chce nawiązać? Otóż taki laik jak ja nie wie tak dokładnie (jak chyba każdy z nas) co nastąpi z naszym ciałem za dziesięć-piętnaście lat i co nas dopadnie. Czy w tej sytuacji, gdzie moje ciało przywykło do treningów SPLITEM lecz wcale nie z dużym obciążeniem, bo uważam, że 30kg ze sztangą na nastolatka z posturą kolegi, czy nawet moją :D to nie dużo. Nie wykonuję MC. Przysiady wykonywałem, z około 12kg sztangą, ale teraz zastanawiam się, czy dobrze postąpiłem....
Później doszły świrowania z dietą.... Nawet nie chcę pisać, bo nie o tym chciałem mówić.
Konkluzja a zarazem refleksja - Czy dobrze zrobiłem? Czy powinienem NATYCHMIAST przestać ćwiczyć i faktycznie wziąć się za pływanie, biegi, sztuki walki? Podkreślam, że nie chodziłem na siłownię, lecz ćwiczyłem z domowym sprzętem.
Jeśli chodzi o zaliczanie testów z WF-u, to z kozłem nie miałem problemów, z biegami też, myślę, że jakby doszło do Testu Coopera to z moim bieganiowym stażem przez te 12 minut zdołałbym przebiec te 2km. Nie sprawdzałem.
Proszę o odpowiedź bo naprawdę zacząłem się niepokoić.