Na wstępie zaznaczę, iż z powodów, o których rozpisywać bym się nie chciała, zaniedbałam się ostatnio i straciłam wszystkie efekty, które wypracowałam w przeciągu ostatniego roku

Nie mam motywacji do trzymania diety.
Ciągle coś podjadam, potrafię jednego dnia ładnie trzymać dietę, podczas gdy drugiego wrzucam w siebie dużo paskudnych śmieci, powtarzając sobie "od jutra".
Z treningami jest podobnie, niby ćwiczę, jednak nie tak intensywnie oraz, przede wszystkim, regularnie, jak bym tego sobie życzyła. Lenistwo zwalam na brak czasu oraz zmęczenie.
Podsumowując - jestem okropnie zaniedbana, wiecznie zmęczona, zła i aktualnie mega tłusta

Jestem zszokowana tym, jak szybko ciało traci jędrność i wraca do starych kształtów

Czas to zmienić -> mam silne postanowienie poprawy i wreszcie rozprawienia się z własnymi słabościami oraz ZMIANĘ STYLU ŻYCIA NA ZAWSZE!!!
Liczę na to, że ten dziennik pomoże mi w codziennej mobilizacji.
Wstydzę się wracać w tak złym stanie do "dzienników", ale pochylając głowę jednak wracam

Ok, pora na KONKRETY
Info o mnie
Kobieta, 25lat(stara, a głupia

Cel aktualnie redukcja
Wzrost 165cm
Waga nieznana
Pozostałe wymiary nieznane -> uzupełnię jutro
Fotki -> jutro będą
DIETA
Ze względu na problemy z utrzymaniem diety, dieta za początku dosyć luźna, bez wyliczania wszystkiego co do grama.
Około 1700-1800 kcal na dobę.
Proporcje BTW w przybliżeniu -> B - 160g, T - 65g, W - 120g + warzywa, których nie wliczam.
Jeden lub dwa posiłki oszukane w tygodniu.
TRENING
TRENING SIŁOWY -> 3 razy w tygodniu split.
Aktualnie trening wykonuję nieco intuicyjnie, bez trzymania się ściśle jakiegoś planu (ze względu na nieregularność dotychczasowych treningów). Planuję powrócić do prostego treningu dzielonego, który wyglądać będzie następująco:
Dzień 1
klatka + barki + biceps
1. wyciskanie sztangi na ławce płaskiej
2. wyciskanie hantli na skosie
3. rozpiętki na skosie lub butterfly
4. wyciskanie żołnierskie
5. unoszenie hantli bokiem
6. podciąganie sztangi wzdłuż tułowia
7. uginanie młotkowe -> tylko jedno ćwiczenie, bo jakoś nie przepadam za ćwiczeniami na biceps

Dzień 2
nogi
1. przysiad ze sztangą na ramionach
2. przysiad przedni
3. martwy ciąg na prostych nogach
4. przysiad plie ze sztangielką
5. prostowanie nóg siedząc na maszynie
6. uginanie nóg leżąc na maszynie
7. wspięcia na palce
Dzień 3
plecy + triceps
1. martwy ciąg
2. wiosłowanie sztangą w opadzie
3. ściąganie linki z wyciągu górnego w opadzie tułowia
4. przyciąganie uchwytu z wyciągu dolnego do brzucha w siadzie
5. ściąganie drążka z wyciągu górnego do klatki szeroko
6. "czachołamacz"
7. prostowanie ramion na wyciągu górnym
Szczegóły odnośnie ciężarów, ilości serii i powtórzeń w konkretnych wypiskach...
Po każdym treningu cardio -> 20-30 minut
CARDIO
W założeniu cardio wykonywać planuję w dni wolne od treningów siłowych 2-3 razy w tygodniu.
Aktualnie są to zajęcia spinningu (trening górski lub interwał), bieganie (bieżnia lub plener), rower w plenerze, inne (rowerki stepperki, orbitreki na siłowni)... -> w zależności od tego, na co mam ochotę...
Proszę nie manawiać mnie na HIITa -> obecnie nie jestem w stanie na poprawne wykonanie tego treningu.
Jutro wrzucę aktualne wymiary, fotki (o zgrozo!) i... RUSZAMY!!!
Meraviglia!